Ot: Dziś jak obiecałam przepytujemy Itachiego!
I: Cześć wam ^^ <macha radośnie>
Ot: Ok...
I: No co?
Ot: Nic. Tylko siedzisz tyłem do widowni.
I: ... <odwraca się szybko>
Ot: ...Nie w tą stronę...
I: ... <znów się odwraca>
Ot: Teraz jest dobrze.
I: ^^
Ot: Znów zapomniałeś okularów?
I: Kisame mi soczewki zgubił >_<
Ot: Jak to?
I: Przymierzał je sobie bez mojej zgody i przy wyciąganiu je zgubił.
Ot: Kisame...?
Ki: No co?! Spadły mi na podłogę!
I: Podłogę?! Chyba na trawę!
Ki: Szczegół.
I: Nie prawda!
Ot: Jak to na trawę?
I: Bo ściągnąłem soczewki, żeby iść popływać do basenu, a Kisame je ruszał >_<
Ki: Pfff.
Ot: ...Może wróćmy do pytań, co?
I: Jestem za!
Ot: Więc dobrze. Pytanie pierwsze: jakim byłeś dzieckiem?
I: Bardzo grzecznym!
D: Taa. A rodzina sama się wybiła?
I: Ej! >_<
D: No co?
I: Ja tego nie wymyśliłem, tylko autor mangi! Tutaj wszyscy żyją!
D: Ale jakby nie patrzeć, to ich wybiłeś.
I: ...
H: Ciche dziecko na wierzchu, a w środku piekło~
Ka: Sam nie wierzę, że to powiem, ale zgadzam się z Hidanem.
H: O_o
Ka: Wiem. Też jestem w szoku.
H: <tula go>
Ka: Ale bez takich =_=
Ot: Dobra... To pytanie numer dwa: kim chciałeś zostać w przyszłości?
I: Miałem dwie pozycje: albo będę policjantem tak jak większość Uchiha, albo będę florystą.
S: <prychnął>
D: Florystą? Fluor jest przecież w paście do zębów, nie?
T: Może Itachi chcieć zostać pastą! ^^
D: Pastą...
H: Przecież wiadomo, że Itachi to idiota...
Ot: Debile... On chciał być florystą, a nie fluorem!
D: A to jakaś różnica?
Ot: ...Florysta to inna nazwa na bukieciarza. Czyli Itachi chciał układać bukiety kwiatów.
D: Kolejna rzecz potwierdzająca, że Itachi to debil...
I: Ej! >_<
Z: <zachwycił się i serduszka od niego lecą>
Aka: <odsunęli się od niego>
Z: Itachi! ^^ Nigdy nie mówiłeś, że interesowałeś się kwiatami!
I: Wiem...
Z: Dlaczego?! Możemy wspólnie dzielić tą pasję!
I: Zmieniłem zdanie jak poznałem ciebie...
Z: T_T
T: Zetsu nie płakać. Tobi przytulić! <tula go>
Ot: Pytanie numer trzy: marzenie z dzieciństwa?
I: Chciałem umieć pilotować samolot.
Ot: Więc dlaczego nie masz licencji pilota?
I: Bo stwierdzili, że jestem na to za ślepy.
P: <śmiech>
Ko: Pain. Spokój.
P: <śmieje się dalej>
Ko: ...
Ot: Ignorujmy go. Teraz pytanie numer cztery: twoja najbardziej śmieszna sytuacja z dzieciństwa?
I: U okulisty. Zakropili mi oczy i nic nie widziałem.
Ot: Znam ten ból...
I: Jak wyszedłem z gabinetu to zamiast wyjść z przychodni to wszedłem do damskiej toalety. Było parę pisków, ale że byłem uroczym dzieckiem to się panie nie gniewały.
S: Uroczym dzieckiem...
I: No co? >_< Byłem taki!
S: Ok, ok...
Ot: Więc pytanie numer pięć: twoja najbardziej żenująca sytuacja?
I: Na treningu w akademii...
Ot: Co się stało?
H: Pewnie był tak ślepy, że nie mógł trafić kunaiem do celu.
Aka: <śmiech>
I: Nie! >_<
Ot: Więc?
I: Walczyłem chwyty z jedną dziewczyną. Coś poszło nie tak i złapałem ją za piersi przy wszystkich. Oberwałem potem od niej tak mocno, że mi dwa mleczaki wyleciały. Dwie jedynki...
Aka: <tarzają się ze śmiechu po podłodze>
Ot: Masz może zdjęcie jak jesteś bez przednich zębów?
I: Nie mam...
Ot: A szkoda. Pośmialibyśmy się.
I: ...
Ot: Nie bierz tego do siebie.
I: Jasne...
Ot: Pytanie numer sześć: czy miałeś jakieś zwierzątko?
I: Nie miałem.
Ot: Oj, przykro mi.
I: Ale często bawiłem się z kotem sąsiadki.
Ot: Więc można powiedzieć, że miałeś kota.
I: Tak.
Ot: No to fajnie. Pytanie ostatnie: co najbardziej pamiętasz z dzieciństwa?
I: Roczek Sasuke.
Ot: Na prawdę?
I: Tak. Zirytowałem się, że upaprał mojego misia ciastem, więc ja mu upaprałem całą twarz.
Ot: Ooo, Itachi i przejaw zła.
I: To był mój ulubiony pluszak >_<
Ot: Ok, ok. Rozumiem :3
H: Itachi, to ten pluszak którego ostatnio prałeś? Myślałem, że to zabawka Tobiego.
I: >_>
H: Ha! Trafiłem!
I: Nie będziesz ruszał moich rzeczy! >_<
H: Hehehehehe ^^
Ot: Hidan uspokój się i przestań dręczyć dzieci.
I: Ej!
Ot: Cichaj. Na dziś kończymy wywiad~
Dziękuję wszystkim za przeczytanie notki i mam nadzieję, że zostawicie po sobie ślad w komentarzach ^^ Następna notka pojawi się prawdopodobnie w poniedziałek i będzie zawierała wywiad z Kisame~! Oczekujcie :3
Piękne :D [*] dla niechcianego zetsu. Czekamy na kolejną
OdpowiedzUsuńMeine zapłon mnie dobija (pominięcie 2 notek)Wybaczysz?
OdpowiedzUsuńMeine zapłon mnie dobija (pominięcie 2 notek)Wybaczysz?
OdpowiedzUsuńZacne :3 Itacz taki zły, miś taki słodki :3
OdpowiedzUsuńKisame nie powinien był ruszać jego soczewek - mniejsza o oczy Itachiego, ale przecież mógł tym spowodować niszczęście - gdyby Itacz użył Amaterasu...brrr...
Notka śmieszna jak rzadko, jesteś w pisarskiej formie :D Pozostaje tylko czekać na Kisame.
Płakłem srogo. Poległem wiele.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, a Itachi w roli florysty mnie dobija. @_@ Nie śmiem nawet kupować kwiatów swojej damie, bo jeszcze coś tam znajdę w takim razie...