Ot: Witajcie! Dziś witamy Tobiego.
T: Tobi się witać! ^^
Ot: Czuje, że to będzie ciężki wywiad...
T: Dlaczemu?
Ot: Jeszcze się pytasz...
D: Dlatemu Tobi, że mówisz jak jakiś debil.
T: Nie prawda!
D: Prawda =_=
T: <poryczał się>
S: Brawo Deidara...
D: No co? >_<
T: <wyje coraz głośniej>
S: Teraz się nie zamknie!
Ot: Tobi! Wywiad będziemy przeprowadzać! Ucisz się!
T: Ale Tobi mówić normalnie!
Ot: Tak, tak.
T: ^^
Ot: Pierwsze pytanie: jakim byłeś dzieckiem?
T: Wesołym!
H: I tak ci zostało niedorozwoju.
Ka: Zamknij mordę Hidan! <walnął go> Chcesz żeby się znowu rozryczał?!
H: ...
Ka: Ja go uciszać nie będę!
Ki: Ostatnio jak zaczął ryczeć to tak wył, że aż straż przyjechała.
I: Pamiętam to! Myśleli, że to alarm wyje...
P: I oczywiście kiedy otwarłem drzwi to JA musiałem dostać wodą prosto w twarz! >_<
Ko: Ktoś musiał cierpieć.
P: A mogłabyś być to ty!
Ko: Ale nie byłam.
P: >_<
Ot: ...Wracając do wywiadu... Pytanie kolejne: kim chciałeś zostać w przyszłości.
Z: Debilem <zaśmiał się>
T: <zaczął znów ryczeć>
S: Sieroto jedna! I coś narobił?!
Z: >_>
Ot: Tobi przestań! >_< Jak nie będziesz płakał to dostaniesz potem żelki!
T: Żelki?
Ot: Tak.
T: Tobi dostanie żelki! ^^
Ot: ...Odpowiedz na pytanie.
T: Chciałem zostać naukowcem!
D: Ale coś ci nie wyszło <śmiech>
Ot: <walnęła Deidarę>
D: Ała! Za co?!
Ot: Dobrze wiesz za co! Przed chwilą przestał płakać, a ty już go drażnisz!
D: >_<
Ot: ...Tobi, czemu naukowcem?
T: Bo Tobi lubić badać nowe rzeczy! ^^
Ot: Ok...
T: ^^
Ot: Następne pytanie: marzenie z dzieciństwa?
T: Aby wszystkie dzieci były wesołe!
Z: Co to za marzenie?
I: A czegoś ty się po Tobim spodziewał?
Z: W sumie nie wiem...
I: No właśnie.
Ot: I co? Udało ci się z tym?
T: Nie, bo Tobi tego nie ogarnąć!
Ot: Czemu?
T: Bo Tobi być za głupi jako dziecko i nie myśleć dobrze!
Ki: Patrzcie, przyznał się, że jest głupi.
Ka: Nie że jest, tylko że był jako dziecko.
Ki: Ale przecież nic się nie zmieniło od tamtej pory.
Ka: No jak widać nic.
S: Więc Tobi myśli, że jest mądry?
D: Najwyraźniej tak.
Z: <śmiech>
I: A tobie?
Z: Zaraz z tego skisnę i będę ogórkiem konserwowym xD
I: Wtf...
Ot: Ok... Pytanie numer cztery: najbardziej śmieszna sytuacja z dzieciństwa?
T: Jak Tobi wpaść do studni.
P: A mogli cię tam zostawić...
T: Lider coś mówić?
P: Nie, nie ^^
T: ^^
Ot: Wpadłeś do studni i co dalej?
T: I nikt o tym nie wiedzieć. Ludzie wtedy myśleć, że w studni być duch, który spełniać życzenia!
Ot: Serio?
T: Tak! I oni rzucać pieniążki! A ja im przepowiadać przyszłość!
Ka: Pieniądze?! Jaki łatwy zarobek! *O*
P: Możemy cię Kakuzu gdzieś wrzucić do studni i nie wyciągać.
Ka: ...
Ot: Tobi, nikt się nie połapał, że to byłeś ty?
T: W końcu oni zrozumieć, że to nie być duch tylko Tobi!
Ot: Po ilu dniach się zorientowali?
T: Dwóch.
D: Mogłeś posiedzieć tam trochę dłużej.
H: Dłużej? On by tam całkiem zgłupiał!
I: Przecież i tak już jest głupi.
H: No właśnie.
I: Jak ty Hidan.
H: Co?!
I: ^^
Ot: Pytanie następne: najbardziej żenująca sytuacja z dzieciństwa?
T: Jak Tobi wystraszyć się masła i się posikać! T_T
Ki: Jak to się można masła wystraszyć? O_o
I: Nie mam pojęcia. O_o
H: Da się w ogóle?
Z: Może i da. W końcu to Tobi.
H: No racja.
Ot: Jak to się wystraszyłeś masła...?
T: Kiedyś koledzy chcieć Tobiemu zrobić kawał i...
P: Chwila moment. Jacy koledzy? Ty miałeś kolegów?
T: Tak ^^
P: O_o
Ko: Miał pewnie więcej niż ty.
P: Cicho >_<
Ot: Dokończ Tobi.
T: I oni Tobiego wystraszyć i rzucić w niego masłem! A Tobi się przestraszyć i posikać!
Ot: Ok... Już wszystko wiemy...
T: To nie być wtedy fajne.
Ot: Domyślamy się. Pytanie numer sześć: czy miałeś zwierzątko?
T: Tobi mieć złotą rybkę i świnkę morską!
Ot: Jak miło.
T: Ale rybka szybko umrzeć...
Ot: Zabiłeś ją?
T: Nie! Tobi chciał chciał tylko, aby nie siedziała tyle w wodzie.
Ot: ...
Aka: ...
P: Nie mam słów...
Ka: Ja też...
Ot: A co się stało z świnką morską?
T: Ona uciec.
Ot: Przynajmniej tyle dobrze.
T: Co?
Ot: Nic, nic.
Ko: Zwierzaczek wiedział, że Tobi to zagrożenie.
I: I postąpił słusznie uciekając.
Ko: Tak.
T: Tobi nie być zagrożeniem! Tobi być dobry! >_<
S: Jaaasne.
Ot: Ostatnie pytanie: co najbardziej pamiętasz z dzieciństwa?
T: Karnego jeżyka.
Ot: Jak to?
T: Bo Tobi chcieć być fajny w szkole i robić śmieszne rzeczy, a potem Tobiego sadzać na karnym jeżyku.
D: Ej, zróbmy mu pokój w jeże. Powie się, że to karny jeżyk i już nigdy stamtąd nie wyjdzie.
S: Genialne! Jestem za!
H: Ja też.
P: Nawet to sfinansuję!
Ka: Przecież ja mam kasę.
P: Ty ją tylko przechowujesz.
Ka: ...
Z: Dobra, to kiedy ten remont?
Ot: A może wam wszystkim poprzerabiamy pokoje, co? Każdy z was zasługuje na takiego karnego jeżyka i inne karne rzeczy, typu lanie.
Aka: Za co?!
Ot: Za żywota.
Aka: ...
Ot: A teraz żegnamy się i widzimy w kolejnym wywiadzie~
Notka wyjątkowo pojawiła się dzień wcześniej~ Mam nadzieję, że to dla Was dobra informacja ^_^ Kolejny wywiad będzie ostatnim i będziemy gościć w nim Zetsu. Prawdopodobnie notka będzie w piątek. Dzięki za czytanie, komentowanie i do zobaczenia ^_^
Pierwszy!Notla zaiste dobra,wywiad z zetsu ostatni-szioda.Ale będą idiotyzmy itp.
OdpowiedzUsuńZacne śmieszki wiele, głupota Tobiego bardzo.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to ostatni wywiad, ale przynajmniej umrę sobie ze śmiechu w piątek. Niespodzianka taka miła. Tytuł taki śmieszny. Uszanowanko, wow, weny życzę :D
I tak, karny jeżyk się przyda. Zwłaszcza Painowi i Hidanowi. :3
"Bo Tobi być głupi i nie myśleć za dobrze!" kwintesencją Tobiego. Nie wiem, co ty bierzesz, ale też bym chciał. :V
OdpowiedzUsuńPiękne, po prostu piękne. Płaczę i nie mam siły tego skomentować konstruktywnie, pobiła mnie epickość. :V
Yay :D*zbyt rozśmiechowana by napisać więcej*
OdpowiedzUsuń