T: Patrzcie!
Tobi ma arbuza zamiast maski! ^^
Aka: O_o
D: Już
wolałem cie w tej pomarańczy, niż w tej zieleni.
S: Popieram.
T: Nie
podoba wam się?
P: Nie.
P: Nie.
T:
<płacze>
Ot: Nieee! Tylko nie płacz!
Ot: Nieee! Tylko nie płacz!
T:
<płacze>
Ot: Dostaniesz żelka, ale nie płacz!
T: Dobra ^^
Ka: A tak w ogóle to zmarnowałeś arbuza =_=
Ki: Racja.
Ot: Dostaniesz żelka, ale nie płacz!
T: Dobra ^^
Ka: A tak w ogóle to zmarnowałeś arbuza =_=
Ki: Racja.
Z: No to
sobie nie pojemy.
T: Tobi mieć
drugiego ^^
Aka: Serio?!
T: Tak ^^
Aka: ^^
T: <podaje im>
Aka: Serio?!
T: Tak ^^
Aka: ^^
T: <podaje im>
Ot: Kto
idzie go podzielić?
P: Ja!
P: Ja!
I: Idę z
tobą!
D: To ja też.
D: To ja też.
Ot: Tylko
się tam nie pozabijajcie xD
P: Dobra, dobra <poszli>
P: Dobra, dobra <poszli>
H: Martwisz
się o nich?
Ot: Nie,
tylko nie mamy kasy na pogrzeb xD
H: xD
H: xD
Po jakimś
czasie usłyszeliśmy nieopanowany śmiech w kuchni. Poszłam zobaczyć co się tam
dzieje.
Ot: Z czego
się śmiejecie?
P: Z
Itachiego xD
Ot: A czemu?
D: Bo gada
kawały xD
Ot: O_o Aha… <do Itachiego> Od kiedy ty znasz dowcipy?
Ot: O_o Aha… <do Itachiego> Od kiedy ty znasz dowcipy?
I: Wiesz co?
Nie wiem xD
Ot: Ty się
dobrze czujesz?
I: Tak.
Ot: No nie
wydaje mi się.
I: Wszystko
jest w porządku ^^
Ot: Załóżmy,
że ci wierze…
D:
Przynajmniej arbuz pokrajany xD
Ot: Wow
<patrzę> Udało wam się go podzielić równo?
P: To nie
my, to Itachi.
Ot: Jak on
to zrobił?
P: Powiemy
jej?
D: Możemy.
P: No więc,
Deidara wziął nóż i chciał pokroić, ale wbił go i nie dał rady dalej. Więc ja
wziąłem i chciałem ukrajać i się nóż złamał. Itachi się wkurzył, wziął owoc i
rzucił nim.
D: Planował go rozbić o sufit, ale coś mu nie wyszło i spadł mu na głowę. No i arbuz się równiutko podzielił, a Itachi zrobił się taki jakiś weselszy xD
D: Planował go rozbić o sufit, ale coś mu nie wyszło i spadł mu na głowę. No i arbuz się równiutko podzielił, a Itachi zrobił się taki jakiś weselszy xD
Ot: O_o
P: Co?
Ot: Co wyście mu zrobili? >_<
D: My? Nic.
Ot: Co wyście mu zrobili? >_<
D: My? Nic.
Ot: Przez was
ogłupiał >_<
P: My nie
mamy z tym nic wspólnego.
Ot: No nie
wcale >_<
I: <śmieje się>
Ot: A tobie co tak wesoło?
I: <śmieje się>
Ot: A tobie co tak wesoło?
I: Nie wiem
xD
D: Haha xD Cieszy się z byle czego.
D: Haha xD Cieszy się z byle czego.
P: Taa xD
Jak głupi do sera.
Ot: Pien,
coś ty powiedział?
P: No jest
takie powiedzenie, że ktoś się śmieje jak głupi do sera xD
Ot: Wiem, że jest takie powiedzenie, ale obraziłeś Itachiego >_<
D: Nie obraził. On się z tego śmieje.
Ot: Wiem, że jest takie powiedzenie, ale obraziłeś Itachiego >_<
D: Nie obraził. On się z tego śmieje.
I: <dalej
śmiech>
Ot: Pein ty go obrażasz.
Ot: Pein ty go obrażasz.
P: Mogę
jestem Liderem i bogiem.
Ot: Jakoś w
to nie wierzę, że jesteś bogiem.
P: Co?!
>_<
Ot: To co słyszałeś =_=
Ot: To co słyszałeś =_=
P: Ja jestem
bogiem!
Ot: Jakbyś
nim był to byś siedział w niebie.
P: Ale ja
nie jestem tego rodzaju bogiem.
Ot: Aha.
Czyli nim nie jesteś.
P: Jestem!
>_<
Ot: Nie
jesteś
P: Jestem.
Ot: Dobra,
jeśli jesteś bogiem to…
P: Nie
wystawiaj swojego pana boga na próbę.
Ot: Że co?
O_o
P: To co
słyszałaś.
Ot: Nie
jesteś moim bogiem.
P: Jestem.
Ot: Nie.
Najwyżej Liderem z którym się przespałam.
P: No to jak
nie nazwiesz mnie swoim bogiem, już nigdy się ze mną nie prześpisz ^^
Ot: Powiedziałam, że nie jesteś nim.
Ot: Powiedziałam, że nie jesteś nim.
P: Nie
chcesz się ze mną sypiać? O_o
Ot: Chce.
P: No to
czemu zaprzeczyłaś.
Ot: Bo ty
chcesz abym powiedziała, co ty chcesz usłyszeć. Że jesteś bogiem, bo chcesz ze
mną sypiać.
P: Jak
przejrzałaś mój plan?!
Ot: Nie musiałam
tego robić. To było oczywiste.
P: Kurwa
>_<
Ot: Nie denerwuj się.
Ot: Nie denerwuj się.
P: Ale
będziesz ze mną spała?
Ot: Nie.
P: Dlaczego?
Ot: Bo nie jesteś moim bogiem.
Ot: Bo nie jesteś moim bogiem.
P: Dobra,
dobra! Pomińmy to! Śpij ze mną ^^
Ot: Masz
Konan.
Ko:
<wchodzi do kuchni>
P: Ją? O_o
P: Ją? O_o
Ot: Tak.
Ko:
Bjsdfhdjsfh
Ot: Widzisz
ona też cię kocha.
P: O_o
Ot: ^^
P: Ona jest dziwna O_o
P: Ona jest dziwna O_o
Ko: Bjdhfsd
Ot: Nie wiem
co tam gadasz, ale idź umyć łazienkę.
Ko:
<poszła>
P: Ja nie
chce jej! Wolę ciebie ^^
Ot: Fajnie
Ot: Fajnie
P: ^^
Ot: Itachi
Ot: Itachi
I: Co? xD
Ot: Pomogę
ci.
I: W czym?
Ot: Żebyś
się przestał śmiać.
I: Ale tak
jest fajnie.
Ot: Może dla
ciebie.
I: A jak mi
pomożesz to co za to będę miał?
Ot: Seks.
Ot: Seks.
I: Fajnie ^^
P: A co z nami?
P: A co z nami?
Ot: Nami?
P: No.
Ot: A wiesz,
że nigdy nie było nas.
P: Hm?
Ot: Nigdy
nie byłam twoja =_=
P: Jak to
nie?
Ot: No tak
to.
P: Jestem
Liderem tej organizacji i rozkazuje ci, abyś ze mną była!
Ot:
Rozkazywać to ty sobie możesz swoimi majtkami albo innym. Ale nie mną.
P: Też
jesteś w Akatsuki!
Ot: Ale ja
cie nie słucham.
P: Zmuszę
cie do tego.
Ot:
Powodzenia.
P: Nie
wierzysz? >_<
Ot: Jakoś nie bardzo.
Ot: Jakoś nie bardzo.
P: Będziesz
moją dziewczyną
Ot: Ale
tylko w twoich snach.
P: Nie, w
realu.
Ot: Uważaj
bo ci zaraz carrefour wyjdzie =_=
P: >_<
Ot: Albo
Biedronka lub Tesco.
P: <mega
wkurw>
Ot: Odczep
się ode mnie. Nie zmusisz mnie.
P: Zmusze
>_<
Ot: I
myślisz, że wtedy będę szczęśliwa?
P: Eee… No
tak ^^
Ot: Ten metal ci się chyba do mózgu przeżarł.
Ot: Ten metal ci się chyba do mózgu przeżarł.
P: Hm?
Ot: Nie
zrozumiał xD
P: <dziwnie się patrzy na mnie>
P: <dziwnie się patrzy na mnie>
I,D,Ot:
<śmiejemy się>
P: Co was
tak bawi? >_<
D: To że jesteś niekumany xD
P: No to mi to wytłumacz Barbie
D: To że jesteś niekumany xD
P: No to mi to wytłumacz Barbie
D: Nie
jestem Barbie >_<
P: Gadaj!
D: Chodziło
jej o to, że koczyki ci się przeżarły do mózgu xD
P: <dalej nie wie o co chodzi>
I: No że metal – kolczyki.
P: <dalej nie wie o co chodzi>
I: No że metal – kolczyki.
Ot: xD
P: <zkumał> >_<
P: <zkumał> >_<
Ot: ^^
P: Zmusze cie!
P: Zmusze cie!
Ot:
Powtarzasz się =_=
P: Będziesz
moja!
Ot: A co to
ja jestem? Przedmiot?
P: Tak.
Ot: Odczep
się. Itachi idziemy.
I: Gdzie?
Ot: Do mnie
do pokoju, pomóc ci.
I: Ok. ^^
Weszliśmy do
mnie i zaczęłam się zastanawiać jak mu pomóc. On natomiast odmawiał współpracy…
Ot: Itachi…
I: Tak?
Ot: Czy możesz zostawić te hentaie i się skupić?
I: Noo ^^
Ot: Dziękuje. No więc może…
I: <zobaczył yaoi>
Ot: >_<
I: Tak?
Ot: Czy możesz zostawić te hentaie i się skupić?
I: Noo ^^
Ot: Dziękuje. No więc może…
I: <zobaczył yaoi>
Ot: >_<
I: ^^
Ot: Możesz się skupić?
I: Ja się cały czas skupiam.
Ot: Możesz się skupić?
I: Ja się cały czas skupiam.
Ot: Ale nie
na tym co trzeba
I: Mów ja
cie słucham.
Ot: Na
pewno?
I: Tak ^^
Ot: No więc, może użyję chakry, żebyś się przestał śmiać?
I: <cieszy się z czegoś jak dziecko>
Ot: Itachi! >_<
I: Hahaha xD Co?
Ot: Wkurzasz mnie!
Ot: No więc, może użyję chakry, żebyś się przestał śmiać?
I: <cieszy się z czegoś jak dziecko>
Ot: Itachi! >_<
I: Hahaha xD Co?
Ot: Wkurzasz mnie!
I: Niby
czemu?
Ot: Powtórz
to co przed chwilą powiedziałam.
I: „Wkurzasz
mnie!”
Ot: …
Ot: …
I: No co?
Powtórzyłem.
Ot: Nie to.
To przed tym.
I: Przez tym
to nic nie mówiłaś.
Ot: Mówiłam.
I: Nie.
Ot: Tak!
Powiedziałam, że mogę użyć chakry, żeby ci pomóc.
I: Nie
mówiłaś tego.
Ot: Jak nie,
jak tak.
I: No to ja
tego nie słyszałem.
Ot: Bo byłeś
pornosami zajęty! >_<
I: Noo ^^
Ot: …
I: <wraca do oglądania pornoli>
Ot: <wyrwałam mu je i wywaliłam za okno>
I: <rozpacz>
I: <wraca do oglądania pornoli>
Ot: <wyrwałam mu je i wywaliłam za okno>
I: <rozpacz>
Za oknem…
T: A co to?
<patrzy na gazetki> Pornografia? <wystraszył się> Aaaaa! Pomocy!
Atakuje mnie pornografia! <poleciał gdzieś>
Ka:
<idzie sobie> I czego się ten pojeb darł? <patrzy w dół i widzi
gazetki> Porno! ^^ <pozbierał je i poleciał do pokoju>
W moim
pokoju…
Ot: ^^
I: Pornosy… <płacze>
Ot: Zachowuj się >_<
Ot: ^^
I: Pornosy… <płacze>
Ot: Zachowuj się >_<
I: Dobzie.
Psieplasiam.
Ot: O_o
I: Słucham
cie.
Ot: …to było
dziwne…
I: Co?
Ot: Nie
ważne.
Użyłam
chakry, żeby mu pomóc. Niestety nie pomogło. Przywaliłam mu z pięści. Też nic.
Walnęłam z buta. Nic. Uderzyłam półką. Nic. Czymkolwiek go uderzałam, wciąż się
śmiał. Nic nie pomagało.
Ot: Ludzie!
Nie mówcie mi, że mu tak to zostanie… <rozpacz>
I:
<śmieje się>
Ot: I z czego rżysz?!
Ot: I z czego rżysz?!
I: ^^
Ot: Idiota…
Ot: Idiota…
I: ^^
Ot: Zabije Peina i Deidare! To oni są temu winni!
Ot: Zabije Peina i Deidare! To oni są temu winni!
I: <dalej
się śmieje>
Ot: Dla bezpieczeństwa cie przywiąże do krzesła <zaczęłam go wiązać>
S: <wchodzi> Hej, co robi… <zaniemówił>
Ot: <spojrzałam na niego>
Ot: Dla bezpieczeństwa cie przywiąże do krzesła <zaczęłam go wiązać>
S: <wchodzi> Hej, co robi… <zaniemówił>
Ot: <spojrzałam na niego>
S: O_o
Jakieś tortury seksualne?
Ot: Hę? O_o
S: Dobra… To ja nie przeszkadzam <wyszedł>
Ot: Hę? O_o
S: Dobra… To ja nie przeszkadzam <wyszedł>
Ot: To było
dziwne…
Związałam
Itachiego i poszłam do salonu. Wyłączyłam im koło fortuny i nie zwracając uwagi
na ich protesty, powiedziałam, że mają Itachiego przywrócić do normalności.
Oczywiście wszyscy, łącznie z Liderem i Deidarą, uciekli. Został tylko Hidan.
Ot: Tylko mi
nie mów, że masz jakiś pomysł…
H: A no mam ^^
H: A no mam ^^
Ot: Już się
boje jaki…
H: Chodź do pokoju to zobaczysz.
H: Chodź do pokoju to zobaczysz.
Ot: Dobra
Poszliśmy do
mojego pokoju, gdzie Itachi się uśmiechał bez powodu =_=
Ot: No więc,
jaki ten plan?
H: ^^
Ot: O_o Mam się bać?
H: Będziemy się kochać ^^
Ot: CO?!
Ot: O_o Mam się bać?
H: Będziemy się kochać ^^
Ot: CO?!
H: No.
Ot: Czyś ty
zwariował?!
H: Jak
zaczniemy uprawiać seks to Itachi się wkurzy, bo on nie może nic zrobić, a to
ja kocham się z tobą.
Ot: Sam to
wymyśliłeś?
H: No.
H: No.
Ot: Brawo…
H: Dzięki ^^
Ot: …
Ot: …
H:
Próbujemy?
Ot:
<zastanowiłam się> No dobra…
H: ^^ <zaczął mnie rozbierać>
H: ^^ <zaczął mnie rozbierać>
Rozebrał
mnie aż do bielizny, a Itachi nie protestował, tylko się cieszył z tego, że ma
porno za darmo i w 3D =_= Żeby Hidan się za bardzo nie rozkręcił, ubrałam się
widząc, że to nic nie skutkuje. Hidan zawiedzony poszedł do pokoju, a ja dalej
debatowałam jak pomóc Itachiemu.
O:
<wchodzi do pokoju jedząc arbuza> Czemu go przywiązałaś?
Ot: Żeby nie
uciekł.
O: Aha… Idź
do kuchni po arbuza, bo ci wszystko zjedzą.
Ot: Arbuz?
O: Tak.
Ot:
<oświeciło mnie> Właśnie! Arbuz!
O: O_o
O: O_o
Ot:
<poleciałam na dół> Macie jeszcze jednego całego arbuza?
Ki: A no
mamy.
Ot: Dajcie
go.
Ki: Tam jest
<pokazuje na szafkę>
Ot:
<zabrałam go i wróciłam do pokoju>
I:
<siedzi i dalej się śmieje>
Ot:
<wzięłam owoc i z całej siły walnęłam nim o jego głowę>
I: Ała!
>_<
Ot: Itachi!
<ściskam go>
I: Bo mnie
udusisz!
Ot:
<odkleiłam się> Nareszcie jesteś normalny ^^
I: A co? Może jestem dziecko neo? =_=
I: A co? Może jestem dziecko neo? =_=
Ot: Nie
<opowiedziałam mu co się działo>
I: Aha… O_o
Ot: Ale
teraz już jest wszystko w porządku ^^
I: ^^ Ale czemu jestem związany? O_o <dziwne się na mnie patrzy>
Ot: Nic z tych rzeczy
I: ^^ Ale czemu jestem związany? O_o <dziwne się na mnie patrzy>
Ot: Nic z tych rzeczy
I: No ja
myślę >_<
Ot:
<odwiązałam go>
I: <wstał i otworzył drzwi, żeby wyjść>
I: <wstał i otworzył drzwi, żeby wyjść>
S: Siema
I: Hej
S: Już po
zabawie? xD
I: Jakiej zabawie?
I: Jakiej zabawie?
S: No seksie
xD
I: O_o
I: O_o
S: No
przecież, Otohi cie po coś związała, co nie? xD
Ot: O czym ty gadasz?!
I: Otohi! >_<
Ot: Ale to nie prawda.
Ot: O czym ty gadasz?!
I: Otohi! >_<
Ot: Ale to nie prawda.
I: Odczep
się ode mnie! <poszedł>
Ot: <łzy
w oczach i złość> Sasori!
S: Eee… To ja już pójde…
S: Eee… To ja już pójde…
Wzięłam
resztki arbuza i rzuciłam w niego. Ten się poślizgnął i nieźle zleciał ze
schodów. A ja trzasnęłam drzwiami i rzuciłam się na łóżko płacząc.
Notka została skomentowana przez:
Heh zabawne. Itaś wesoły nie no hehe
~Yuko, 2010-09-19 20:25
hahahah Pein sie na stówe wdal w ojca, on etz nie kumaty byl
w sprawach niektorych dowcipów na ejgo etmat ^^
Uwaaaaa co oni zrobili itaśkowi @W@ Wesły Itachi to z jednej strony fajne, a le nie an dluzsza mete x_x
Buhahhaha Sasor zleeeeciał ze schoooodów i sie połaaaamała peeeewnie :D kto go poskłada/ *-* <poszła i wróciła w kombinezonie z naszywka na plecach "naprawiacz drewnianych przedmiotów"> to ja sie zabieram za naprawianie go ^___^
nota była cuuudo :D
ja chcem nexta <3
Uwaaaaa co oni zrobili itaśkowi @W@ Wesły Itachi to z jednej strony fajne, a le nie an dluzsza mete x_x
Buhahhaha Sasor zleeeeciał ze schoooodów i sie połaaaamała peeeewnie :D kto go poskłada/ *-* <poszła i wróciła w kombinezonie z naszywka na plecach "naprawiacz drewnianych przedmiotów"> to ja sie zabieram za naprawianie go ^___^
nota była cuuudo :D
ja chcem nexta <3
~TobiMilobi, 2010-09-20 02:34
Itaś jest biedny ;_;
A Deiusia zostaw mi w spokoju! >_<*
Ogólnie to czekam na next (ale sie rozpisałam xD)
A Deiusia zostaw mi w spokoju! >_<*
Ogólnie to czekam na next (ale sie rozpisałam xD)
~Stiupi-Maaka, 2010-09-20 18:18
Zły złego początek.... A właściwie to koniec O.o Fajniutka
notka ^^ Czyli Otohi będzie z Peinem? Yeah ^^ Będzie hentaj za darmoszkę ^^
Czekam na next'a!!!
~Shizuka-sama, 2010-09-20 21:01
nie no ty to masz talent w parodii. No normalnie myślałam że
się uduszę ze śmiechu xD Czekam na następną notkę ;D W wolnym czasie zapraszam
do kiyoko-akatsuki-story.blo g.onet.pl (jej jak reklama jakiegoś sklepu =.='')
~Yuki ^^, 2010-09-21 22:23
Nie no Boskie~~! Ale po co ja to mówie, skoro o tym wiesz?
xD lece czytac nastepne notki! ^ ^
~Michiyo, 2011-03-12 21:22
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz