Ot: Możesz
mi oddać te spodenki, Hidan? >_<
H: Nie
<wyszczerzył się>
Ot: Oddawaj
mówię!
H: Nie dam.
Ot:
Dlaczego?
H: Bo taki
mam kaprys.
Ot: Mam ci
złamać kosę?
H: Wtedy ja
złamię twoją ^^
Ot:
>_<
H:
<wyszczerzył się>
Ot:
Wchodzisz do mojego pokoju bez pozwolenia i jeszcze nie pozwalasz mi się ubrać.
<ale mam majtki>
H: Bo ja
wolę jakbyś chodziła nago.
Ot: Nie
jestem tobą.
H: Ale raz
byś mogła to zrobić.
Ot: Nie, i
oddaj mi spodenki.
H: Ale ty
uparta jesteś =_=
Ot: Wiem.
H: Masz
<podaje mi ubranie>
Ot: Dzięki.
H: Ale i tak
to jeszcze nie koniec <wyszczerz>
Ot: ? O_o
H: Nie
ważne.
Ot: Mów.
H: Nie.
Ot: Zmuszę
cię.
H: No to
zmuś. Użyj perswazji.
Ot:
>_< Gadaj!
H: Wkrótce
się przekonasz <wybiegł z pokoju>
Ja nie wiem
co ten Jashinista knuje, ale musze być czujna. Wyszłam z pokoju i wpadłam na
Itachiego.
Ot: Siema ^^
I: Hej ^^
Ot: Fajnie
było wczoraj na festynie, co nie?
I: Taa. A
szczególnie jak Shiru Lidera goniła xD
Ot: To było
boskie xD
P: <drze
się z gabinetu> Słyszałem! >_<
Ot,I:
<szybko zeszliśmy do salonu>
Ot: A wy co
tu robicie? O_o
Ki: Nie
widać?
D: W
twistera gramy ^^
I: Aha O_o
Ot: Wow!
Sasori też gra. Udało wam się go od telewizora odciągnąć?
Z: No ^^
S: Gram
tylko dlatego, że Orochimaru zaślinił pilot jak zobaczył Brooke.
O: =_=
Ot: Tata ile
razy ci mówiłam, że ona nie jest dla ciebie.
S: A poza
tym ona jest głupia.
Ot: Taa.
Znajdziesz sobie inną dziewczynę.
I: Chyba
żonę.
Ot: Albo i
żonę. Tylko żeby to nie była Tsunade O_o
I: Taa O_o
O: Nie lubię
jej.
Ot: To
dobrze.
D: A tak
przy okazji, jak o tym gadamy…
Ot: ?
D: To czemu
mówisz na Orochimaru „tata”?
Ot: No bo…
Nie
dokończyłam, bo się Kisame z Zetsu zaplątali w twisterze. Jeszcze do tego
doszli Sasori i Deidara… Nagle niewiadomo skąd przyleciał Tobi.
T: Tobi is a
good boy! ^^ Tobi pomoże!
D: Nie!
Rzucił się
na nich i wszystkich poprzewracał.
Z: Wielkie
dzięki…
Ki: Taa…
D: Dobra,
sprzątamy to.
Chłopaki
zaczęli sprzątać grę, a Kakuzu poszedł otworzyć drzwi, bo przywieźli pizze ^^
Ka: Dzięki
Dziewczyna:
Należy się 50 złotych.
Ka: Szaj się
<zatrzasnął jej drzwi przed nosem>
Ot: Ale ją
potraktowałeś... =_=
Ka:
Normalnie.
Znów rozległ
się dzwonek.
Ka:
<odwrócił się na pięcie> Czego znowu?!
Dz: Chce
gadać z Otohi! >_<
Ka: Znasz
ją?
Dz: Znam.
Ka: <woła
mnie> Otohi!!!
Ot: Nie
drzyj się tak, stoję za tobą!
Ka: =_=
Ot: <do
Kakuzu> Wypad! <do dziewczyny> Znamy się?
Dz: Jasne że
się znamy.
Ot: Jakoś
cię nie kojarzę…
Dz: Jestem
Tsuki.
Ot: A Tsuki!
Ts: Już
pamiętasz?
Ot: Taa.
Wkurzałyśmy razem Sakure xD
Ts: Właśnie
xD
Ot: Może
wejdziesz?
Ts: Chętnie.
D: To jak
Otohi, powiesz czemu mówisz na niego „tata”?
Ot: Powiem,
powiem.
Ts: O co
chodzi?
Z: Chcemy
się dowiedzieć czemu się tak zwraca do Orochimaru.
Ts: Aha.
Ot: No więc
kiedyś szłam po lesie i zobaczyłam postać. Był to Orochimaru. Podeszłam do
niego, bo coś przyciągnęło moją uwagę. Potem się zakumulowaliśmy i mnie
przygarnął.
O: Widzę, że
nie powiedziałaś prawdy, jak było na serio.
Ot: Przecież
wszystko dobrze powiedziałam.
O: No to ja
może powiem prawdziwą wersję wydarzeń…
Ot: =_=
O: No więc
dopadła mnie w lesie i prawie by mi uszy urwała, bo sobie chciała kolczyki
pooglądać.
Aka,Ts: O_o
Ot: E tam.
Nie przesadzajmy.
O: Potem jak
już się od niej uwolniłem to chciałem iść dalej, ale ta zaczęła nawijać jak najęta
o czym się tylko dało.
Ot: Zaczęłam
tylko z tobą rozmawiać.
O: Chyba
monolog prowadzić.
Ot: …
O: Kiedy już
myślałem, że się ode mnie odczepiła, to się mnie zapytała, czy może iść ze mną.
Ot: ^^
Ts: I co?
Poszła z tobą?
Ot: No a
jak. Przygarnął mnie.
O:
Przygarnął? To ty się mnie uczepiłaś.
Ot: Nie
prawda.
O: Prawda.
Trzymałaś mnie za nogę, a ja cię musiałem ciągnąć, aż do Wioski Dźwięku.
Ts: Twarda
jest xD
O: Żebyś
widziała jak…
Ot: Ale
jednak pozwoliłeś mi zostać.
O:
Pozwoliłem, bo się z Sasuke zakumulowałaś.
Ot: Nie
wspominajmy o nim…
Ka: To nie
mogłeś jej wywalić?
O: Taa,
wywaliłbym ją, a Uchiha by mnie zabił.
I: Mojego
braciszka się przestraszyłeś? xD
O: …
Ka: No to
trzeba było ją zabić w lesie.
O: Chciałem,
ale nie pozwalała mi się na niczym skupić =_=
Ot: Kakuzu
chcesz w dziób? >_<
Ka: Dajesz.
=_=
Ot:
<morderczy wzrok>
Ka: O_o
Dobra, już jestem cicho.
D: A co na
to Kabuto, jak j przyprowadziłeś?
O: Biedak by
o mało co nie zginął.
Ot:
Przesadzasz.
S: A co się
stało?
O: Chłopak
robił jakieś nowe lekarstwo, a ta się kręciła i dodawała rzeczy lepsze według
niej…
Ot: Bo ja
bym inaczej to zrobiła niż on.
Ts: Więc co
się stało z Kabuto?
O: Wypił to
nie wiedząc, że ona grzebała mu w badaniach i…
Ot: …i miał
biegunkę przez tydzień xD <zaczęłam się śmiać>
Aka,Ts:
<też się śmieją>
O: Nie
widzę, powodów do radości... Potem biedny Kimimaro by się udusił, jak po nim
wszedł do łazienki.
Ot: Nie
zapomnę tego „Gaz trujący! Zaatakowali nas z zaskoczenia!” xD
Ts: Myślał,
że was zaatakowano?
O: Taa.
D: No to
śmierdząca sprawa xD
Ot: Taa xD
O: To już
wiecie, jak się poznaliśmy.
Ts: No to ja
będę lecieć.
Ot: Już?
Ts: Taa.
Ot: Wpadnij
jeszcze kiedyś.
Ts: Dobra.
Tsuki
wyszła, Sasori z Orochimaru wrócili przed telewizor, reszta zajęła się grą w
karty, a ja poszłam do pokoju Lidera. Powiedział, że za to, że go uratowałam,
mogę coś od niego chcieć. Więc postanowiłam coś od niego chcieć ^^
Ot:
<zapukałam>
P: Wejść!
Ot: Cześć.
P: Cześć =_=
Ot: Jak tam?
P: Dobrze.
Ot: No to
dobrze ^^
P: Poczekaj
skoczę tylko do kuchni po sake.
Ot: Dobra.
P:
<wyszedł>
Fajnie, że
mnie po to nie wysłał, bo z mojego planu byłyby nici. Poszłam do jego łazienki.
Po jakimś czasie usłyszałam, że wraca Lider.
P:
<postawił sake na biurku> Już jestem.
Ot: Fajnie
^^ <wyszłam z łazienki>
P: <patrzy
na mnie i szczęka opadła mu do ziemi>
Ot: Co? O_o
P: Jak ty
seksownie wyglądasz… <ślinotok>
No więc dla
tych co nie wiedzą to opisze. No więc wyszłam z łazienki ubrana w czarną,
ładną, koronkową bieliznę.
Ot: Serio?
P: I to jak…
<dalej ślinotok>
Ot: ^^
P: Ale czemu
się tak ubrałaś?
Ot:
Powiedziałeś, że jak będę coś chciała to mam przyjść.
P: Za to, że
mnie przed Shiru uratowałaś?
Ot: Tak.
P: Spoko. A
możesz jaśniej o co ci chodzi?
Ot: No więc
ja…
P: Powiedz.
Śmiało.
Ot:
Chciałabym się z tobą przespać…
P: O_o
Ot: …
P: Ja też ^^
Ot: Co? O_o
P: Ja też
chce się z tobą przespać.
Ot: Serio?
P: Tak
Ot: Przecież
ty mnie nie lubisz.
P: Skąd
wiesz… <popatrzał na mnie uwodzicielsko>
Już nic nie
powiedziałam, tylko podeszłam do niego i... [cenzura]. Nie będę pisać
szczegółów, bo to nie wypada ^^
Notka została skomentowana przez:
I Tsuki tu jest ^^ Ej! Ty, oddawaj mi kasę za pizze!
Wrr,zabiję Kakuzu. I wezmę napiwek ^^ Ale czemu cenzura T.T Ja chcę hentaia
poczytać. Taak, na pewno jeszcze wpadnę ;) I wezmę moje pieniądze >.<
~Tsuki, 2010-08-22 13:30
No to obskubiemy Kakuzu :D a właśnie... jeśli ktoś chce
przeczytać pełną wersję co się tam działo, niech mi da znać w komciu ^^
~Otohi, 2010-08-22 13:33
Ja, ja chcę! *.*
~Tsuki, 2010-08-22 13:34
albo najlepiej jak ktos chce tego hentaia czytnąć to niech
się do mnie na gg odezwie 5504247 ^^
~Otohi, 2010-08-22 13:37
Oj Tsuki ty tak za tą kasą nie goń bo on i tak ci jej nie
da. A co do notki to wiedziałam, że coś tam wykombinujesz heh. Yuko
~kimi0510@onet.pl, 2010-08-22 13:34
Będę gonić! Moje 50 zł >.< Jak nie da, to siłą ^^
~Tsuki, 2010-08-22 13:44
Ty sie z liderkiem przespałaś? Tego po tobie bym się nie
spodziewała. A notka fajna znowu się uśmiałam!
~Ren, 2010-08-22 14:21
Biedny Oro... ma teraz przez Ciebie koszmary xDD
Zmazuj mi tę cenzurę i dawaj hentaia! >_<
ale nie sądziłam, że to dasz...
"-Czego może chcieć Otohi od Peina?
-Sexu"
xD
Maciuś, weź mnie o newsach powiadamiaj dobra kobieto, jakbyś mogła:
paper-scissors.blog.onet.pl
Maciusiu ty moja...
Zmazuj mi tę cenzurę i dawaj hentaia! >_<
ale nie sądziłam, że to dasz...
"-Czego może chcieć Otohi od Peina?
-Sexu"
xD
Maciuś, weź mnie o newsach powiadamiaj dobra kobieto, jakbyś mogła:
paper-scissors.blog.onet.pl
Maciusiu ty moja...
~Stiupid-Maaka/ Anei, 2010-08-22 20:37
Hahaha, biedny Orochimaru xD Nieźle mu dałaś 'popalić'... :D
Przyznaj się, chciałaś z Kabuto zrobić atomówkę ! O_o
O mało z krzesła nie spadłam czytając to xD Czekam na next. Wciśniesz mnie tam, praaaaawda *słodkie oczka* XD
O mało z krzesła nie spadłam czytając to xD Czekam na next. Wciśniesz mnie tam, praaaaawda *słodkie oczka* XD
~Ayame, 2010-08-25 11:23
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz