poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Mój pierwszy dzień w Akatsuki

Gdy otworzyłam drzwi zatkało mnie.
Ot: To są Akatsuki? O_o
Ki: Tak.
Ot: To dom wariatów… O_o

Stwierdziłam to po tym, jak zobaczyłam, że Zetsu usiłuje zjeść Tobiego, Sasori z Kakuzu kłócą się o pilota, Hidan lamentuje, reszta sięgapi, a Lider się wydziera i wszystkich uspokaja. Jak nas zobaczyli to się opanowali.

P: Gdzieś cie się włóczyli? Kto to jest?
I: Zgubiliśmy się… =_= A to jest Otohi.
Ot: Dołączyłam do was ^^.
P: Aha. Fajnie…
Ot: =_=
P: Ja idę do Konohy po ramen, bo nie ma nic do jedzenia. Awas nie wyśle, bo się znowu zgubicie. <wyszedł>
Ko: Witaj w naszej organizacji.
Ot: O Jashinie… <westchnęłam>
H: Hej! Znasz Jashina?
Ot: Tak, a co?
H: Fajnie! Możesz ze mną mieszkać w pokoju? Proszę, proszę,proszę!
Ot: O_o Nie.
H: Dlaczego?
Ot: Bo już na pierwszy rzut oka widać, że jesteś zboczeńcem.
H: …
Ot: Ale mi to nie przeszkadza, możemy się kumplować.
H: ^^.

W tym momencie Zetsu zaczął się dobierać do mojej torby.

Ot: Zostaw to!
Z: =_=
Ot: O, właśnie! Deidara, słyszałam, że lubisz wybuchowerzeczy.
D: Jasne!
Ot: To mam coś dla ciebie.
D: Fajnie! ^^
Ot: Gdzie ja to mam… <zaczęłam szperać w torbie i wyciągnęłam coś metalowego> Zaraz, zaraz… Zawleczki są, a gdzie granaty?! O_o
Aka: O_o
Ki: Zetsu je zjadł!
Z: To to nie było kiwi?
S: Zaraz wybuchną! Kryć się!

Wszyscy ukryli się za kanapą i zakryli sobie uszy. Za chwilę zdało się słyszeć jak Zetsu puszcza bąka.

Aka: Fuuuuuuj…
Ka: Matko, Zetsu, aleś pojechał.
Ko: To teraz wszystkie muchy zdechną, a my z nimi.
I: Khe, khe! Duszę się…
Ot: Zrobić ci sztuczne oddychanie?
I: Nie, nie trzeba! Już mi lepiej!
Ot: Szkoda…
I: O_o
T: Tobi zaprowadzi cię do pokoju w którym będziesz spała ^^.
D: Lepiej pójdę z wami.
Ot: Dobra, to chodźmy.

Dostałam pokój pomiędzy pokojami Hidana (był wniebowzięty,że mieszkam obok niego) i Deidary. Gdy się rozpakowałam usłyszałam, że Lider wrócił. Zeszłam i zobaczyłam, że dyszał ciężko i był przestraszony.

Ko: Co się stało?!
P: Ta Konoha schodzi na przestępstwa.
Ka: Okradziono cię?!
P: Nie…
Ko: To co?
P: Chcieli mnie zgwałcić!
Aka: O_o
Ko: Kto?
P: Jakaś dziewczyna! Wyobraźcie sobie, że idę, a ta leci za mną i się wydziera, dlaczego uciekam i jak jej mogę nie pamiętać… O_o
Aka: O_o
Ot: Aaa… To pewnie Shiru była.
Ki: Kto?
Ot: Shiru. Moja znajoma z Wioski Liścia. Leci na naszego Liderka.
P, Ko: O_o
I: Dobra, nie ważne. Sasori dawaj pilot bo Muminki lecą.
S: Nie.
Ot: Muminki?

Sasori nie miał szans, bo ja z Itachim rzuciliśmy się na niego.Po czym zaczęliśmy oglądać bajkę.

Z: Kolejna fanka Muminków…
Ot: Zamknij się Paszczak!
Z: =_=

Gdy się bajka skończyła, Sasori zabrał nam pilota, bo zachwile miała się Moda na sukces zacząć. Ja tymczasem poszłam na górę z Hidanem do pokoju (bez skojarzeń). I pokazał mi swoją sypialnię, która była bardzo ciekawa. Wszędzie znaki Jashina i krew. Gdy się rozglądałam, robił wszystko żeby mnie uwieść xD, ale rozległ się dzwonek do drzwi. Poszliśmy zobaczyć kto to.

P: Witam starego znajomego!
Ko: Kto przyszedł?
P: Orochimaru! Na serial!
Ot: Siema tata!
Aka: O_ o TATA?!
Ot: No co? Nie widać podobieństwa?
Aka: O_o
O: Chyba nie bez powodu ona nazywa się Otohi, a moja wioska Otokagure (Wioska Dźwięku).
S: Siadaj, bo się zaczyna.
O: A tak przy okazji, to sobie u was trochę pomieszkam.
P: Czemu?
O: Bo się moi podwładni założyli, że przebiegną w 80 dni dookoła świata.
Aka: O_o
Ot: Fajnie, będziemy mieszkać razem ^^.
Aka: =_=

Tak więc każdy coś robił. Ja najpierw z Deidarą znęcałam sięnad Tobim, potem z Itachim grałam w 10 pytań, ale tak w ogóle doszliśmy tylko do 4 bo potem Itachi zemdlał… Między innymi dowiedział się, że mi się podoba xD Potem poszłam do swojego pokoju i tak sobie siedziałam, gdy przyszedł do mnieHidan, pod pretekstem zobaczenia mojego pokoju… Kiedy wyszedł, przyleciał Kisame i powiedział, że słyszał jak Kakuzu zakłada się z Hidanem, o to że ten nigdy w życiu się ze mną nie prześpi O_o. Ale czy Kakuzu wygra zakład może przekonamy się wkrótce… 


Notka została skomentowana przez:

Hahaha! Ale się uśmiałam ! XDD Nie no, boskie. "Jashinie"! Kto by pomyślał, że Oroś ojcem Otohi. O__O" No nic, czekam na ciąg dalszy, bo naprawdę, zarąbiste! XD
~Aoi, 2010-05-03 15:56

Hahahahaha xD Najlepsze z Zetsu xD Buahahaha a ja chciałam liderka zgwałcić *.* jestem zUa xD
~Shiru, 2010-05-03 20:20

:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
~shakalaka!, 2010-05-03 21:28

To było genialne xDD O mało nie spadłam z krzesła, buhaha xD Najlepsze z tą modą na sukces. Ta parodia jest świetna xDD *.*
~Ayame, 2010-05-04 16:44

Haahahah! ^^ Genialne! Czekam na następną notkę hehe.. ( okonomiyaki.blog.onet.pl )
~Kahoko, 2010-05-04 18:09

Hehe!!! ale śmieszna notkęXD
Już nie mogę się doczekać kolejnej...
Miałam doła ale gdy przeczytałam ten rozdział to normalnie jestem w skowronkach aż mnie brzuch od śmiania boli XD
Czekam na kolejną notkę XD
~Sora, 2010-05-06 01:11

Fajna notka. I ciekawie by było , gdyby Hidan wygrał zakład. Mogłabyś mnie powiadomić o nowej notce ? Byłabym bardzo wdzięczna. To link moje bloga www.esami-akatsuki-gang.blog.onet.pl. ... Z góry dziękuje , pozdrawiam i życzę weny.
~esami., 2010-05-08 22:53

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz