Ot: Właśnie
widzę >_<
H: Otohi!
O_o
Ot: We
własnej osobie.
Ka: Co wy tu
robicie…?
Ot: Jak
widać znaleźliśmy Orochimaru i teraz szukamy Kisame, ale widzę, że już się
znalazł.
Ki: Taa…
<głupi uśmiech>
Ot: Dzisiaj
wam daruje, ale następnym razem pozabijam >_<
H,Ka,Ki,Z:
Tak <strach>
Ot: No to
teraz idziemy do organizacji.
Doszliśmy do
domu. Wszyscy zajęli się od razu swoimi rzeczami. Ja poszłam do Peina. Rzecz
jasna, zapukałam zanim weszłam.
P: Wejść!
Ot: Siema
Lider ^^
P: Czego
chcesz? =_=
Ot:
Orochimaru się znalazł.
P: To
dobrze.
Ot: Może to
opijemy? ^^
P: Razem?
O_o
Ot: Tak.
P: Ale ja
już tamto sake wypiłem =_=
Ot: Nie
szkodzi, mam drugie ^^ <wyciągnęłam butelkę zza pleców>
P: No to
siadaj ^^ <uśmiechnął się i wyciągnął kieliszki>
I tak my
sobie pili i gadali. Całkiem fajnie czas razem nam leciał. Lider jak się opije
to można z nim całkiem fajnie pogadać xD. Wpadliśmy na genialny pomysł.
Pierwsza zeszłam na dół do salonu. Jakoś udało mi się tam zejść, chociaż byłam
piana xD.
Ot: Itachi!
I: Co?
Ot: Zakładaj
gumkę.
I: O_o
Aka: O_o
I: Co? O_o
Ot: No
zakładaj gumkę.
I: Otohi
pogięło cie?
Ot: Mnie
nie, ale ciebie zaraz pognę ja.
Aka: O_o
I: Czy aby
na pewno wszystko jest z tobą w porządku?
Ot: W
najlepszym.
I: Chyba
nie…
Ot: Chyba
tak.
I: …
Ot: Zakładaj
tą gumkę.
I: Może nie
przy wszystkich, co…?
Ot: Kurwa,
ja mówię o gumce do włosów.
I: Aha… O_o
Aka: O_o
I: Ale ja ma
gumkę we włosach =_=
Ot: No to
zakładaj jeszcze jedną. Masz mieś dwa kucyki.
I: A co ja
baba jestem? >_<
Ot: Rób co mówię!
I: Ale po
co?
Ot:
Zobaczysz.
I:
<zrobił sobie dwa kucyki>
Aka: …
I: Wyglądam
jak idiota… =_=
Ot: Nie
gadaj. Wyglądasz cudnie!
I: …
Ot: Pein!
P: Idę!
<schodzi po schodach i się zahaczył i spadł> KURWA!
Ot: Liderze
żyjesz?
P: Żyje…
Ot: Ja już
mam konia. A ty?
P: Zaraz
będę miał. KONAN!
Ko:
<przylatuje> Co się stało?
P: Teraz mam
konia.
Ot: Fajnie
xD
P: <do
reszty Akatsuki> Baczność!
Ki: Że co?
O_o
P: Nie
pyskuj mi tu żołnierzu! >_<
Ka: Nie
skomentuje…
P: Baczność
powiedziałem!
Aka:
<stanęli na baczność>
P: W szeregu
zbiórka i odmaszerować na dwór!
Aka: O_o
P: Bo
pozabijam! >_<
Aka:
<wymaszerowali na dwór>
P: Dobra,
teraz spocznij.
Ot: No to
teraz zaczynamy zawody.
Z: Jakie
zawody?
T: Tobi lubi
kibicować ^^
D: Nie
zaprzeczę… =_=
S: Czy
wyście coś pili? <patrzy na mnie i Peina>
P: Nieeee.
Ot: Nic my
nie pili.
S:
Chuchnijcie.
Ot,P:
<chuchnęliśmy mu>
S: Ile
wypiliście sake? O_o
Ot: Nie
wiem… Ja przyniosłam jedną butelkę.
P: Ja miałem
jeszcze trzy w barku.
Ot: Potem
Hidan nam jeszcze doniósł ze dwie.
P: Jeszcze
wołaliśmy Zetsu, żeby coś skołował.
Ot: No to
ile wypiliśmy?
P:
Wypiliśmy… <myśli> A nie wiem… Straciłem rachubę.
Ot: Ja też.
S: O_o
Ot: Ale w
każdym razie, nie wypiliśmy za dużo.
S: Właśnie
widać… =_=
P: No to
jaka będzie trasa? Stąd do lasu i z powrotem?
Ot: Może
być.
D: O czym wy
w ogóle gadacie?
P: O
zawodach.
Ot: Właśnie.
Mamy zamiar się ścigać.
D: Aha…
Ki:
Będziecie biec?
Ot: Nieee.
Zmierzymy się na koniach.
P: Właśnie.
Ki: Na
koniach? O_o
Ka: Ale tu
nie ma koni.
Ot: Jak nie
ma, jak są.
P: Ja mam
konia, ona też ma konia, więc możemy zaczynać.
Ot: Hidan
powiesz „start”.
H: Dobra…
P: Konan do
mnie!
Ot: Itachi
choć tu!
Ko,I: ?
P: Będziesz
robić za konia.
Ko: Co? O_o
P: Jajco =_=
Klękaj.
Ko: O_o Ale
ja cie nie uniosę.
P:
Uniesiesz.
Ot: Ty też
klękaj Itachi.
I: =_=
Ot: Nie
martw się, uniesiesz mnie.
I: Taa, ale
przy okazji mnie zarwiesz…
Ot: Masz
jakiś problem? <morderczy wzrok>
I: Nie!
<strach>
No więc ja
dosiadłam Itachiego, a Pein Konan. Zaraz miał się zacząć wyścig.
H: Gotowi?
P: Tak!
Ot: Jasne!
Ko: Ratunku…
I: Pomocy…
H: START!
No i
ruszyliśmy. Reszta nam kibicowała, a Tobi z Zetsu trąbili w wuwuzele. Nie wiem
skąd ją wytrzasnęli, ale to chyba po mundialu zostało… Była zacięta walka. Żeby
nie spaść, trzymałam Itachiego za włosy. Dlatego kazałam mu zrobić dwa kucyki
xD Pein ledwo trzymał się na Konan. Widać było, że dziewczyna wymięka. Żeby
wygrać pociągnęłam mojego konia, za włosy, a ten zawył z bólu i przyspieszył
xD. Konkurencja została w tyle. Zadało się słyszeć, jak Lider cytuje cały
słownik przekleństw… Yeah! Udało się! Wygrałam!
Ot:
Wygrałam! ^^
I: Chyba
wygraliśmy…
Ot: Niech ci
będzie… Wygraliśmy ^^
P:
Gratulację…
Ko: Moje
plecy…
H: A tak w
ogóle to co wygrałaś?
D: Właśnie,
jaka była nagroda?
Ot: Wiecie
co, nie wiem…
P: Ja też
nie wiem.
S: Może
sake?
Ki: O! Dobra
nagroda.
Ka: Ej, a
widział ktoś Orochimaru? O_o
Z: Śpi w
pokoju, bo się zmęczył.
Ka: Czym?
Z: Nie wiem.
Może jedzeniem ramen?
Ka: Może.
P: Więc
wygrałaś sake.
Ot: Fajnie
^^
I: Taa… =_=
S: <daje
mi sake>
Ot: <a ja
daje to Liderowi>
P: O_o
Przecież to twoja wygrana.
Ot: Wiem,
ale oddaję ją tobie.
P: Dlaczego?
Ot: Bo mam
dobre serce.
Aka: O_o
Ot:
>_<
Aka: …
Ot: Więc
jest całe twoje.
P: Wiesz co?
Podzielę się z tobą.
Ot: Serio?
P: Tak.
Myślę, że tak będzie sprawiedliwie.
H: Jak
wypijecie to teraz razem, to po co był te zawody?
P: Nie wiem.
Ot: Ja też
nie.
Ko: Nie
musiałam tak cierpieć =_=
I: Ja też…
Ot: Chodź
idziemy pić ^^
P: Tak ^^
D: Jakby
jeszcze było im mało…
Ki: Taa…
P,Ot:
Słyszeliśmy! >_<
Aka: O_o
<zajęli się własnymi sprawami>
Także więc,
poszłam z Liderem obalić kolejną flaszkę sake xD
Notka została skomentowana przez:
heh zabawne czekam na next;]
~Misa, 2010-07-25 21:00
popijawa.. i zawody... Itaś konikiem ^^ Bosko! czekam na
next'a!
~Shizuka-sama, 2010-07-28 16:34
Przy wuwuzelach niemal płakałam ze śmiechu. xD Konan mi nie
szkoda, ale biedny Itachi. :( Zmarszczki mu się pogłębią przez ten stres! Mógł
chociaż łyczka sake dostać! XD Genialne to było, chcę więcej! X3
{akatsuki-robi-zwale}
~Toondzia, 2010-08-01 22:23
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz