T: Lider cię
wzywa! <zatkało go> O_o
Ot: Hmm…?
<zaspana>
T:
Deidara-semapi…?
D: Tobi?
<zaspany>
T: Zaraz wszystkim
powiem co zobaczyłem ^^. <wybiega>
D,Ot: Tobi
nie! <ruszyli za nim>
T: Hej musze
wam coś powiedzieć!
D: Nie!
Na korytarz
wyszedł Hidan.
H: Co się
dzieje?
Ot: Hidan!
H: Co?
<gapi się nie mnie> WTF?! O_o
Podleciałam
do niego chwyciłam za głowę, urwałam ją i rzuciłam w Tobiego. Ten poleciał po
schodach w dół.
D: I po
sprawie.
H: OTOHI!
ZABIJE CIĘ!
Ot: Nie
denerwuj się.
Deidara
poszedł zamienić kilka słów z Tobim, a ja poszłam po głowę Hidana.
Ot: Zaraz
zaniosę cię do Kakuzu to cię pozszywa.
H: Taa…
<wkurzony>
Ot: Kakuzu!
Choć no tu!
K:
<wychodzi z pokoju> Czego?!
Ot: Zszyj
Hidana.
K: Po co?
H: Masz mnie
zszyć!
K: Nie widzę
takiej potrzeby.
Ot: Do
jasnej cholery, ty stary patafianie masz go zszyć rozumiesz?!
O: Kurczę,
jakie słownictwo.
Ot: Siema
tata ^^.
O: Cześć…
H: Słyszałeś
co powiedziała. Masz mnie zszyć.
K: Dobra,
dobra… =_=
Po paru
minutach ktoś wchodzi do domu i głośno trzaska drzwiami. Wszyscy polecieli
zobaczyć kto to.
P: KURWA
MAĆ!
Ko: Pein, co
się stało?
P: Przyznać
się kto na mnie zrzucił doniczkę?!
Aka: …
<cisza>
P: Do jasnej
cholery, przyznać się!
D:
<szeptem do mnie> No to wpadłem… Lider się zorientuje, że to z mojego
okna było…
Ot: Wiem kto
to zrobił!
D:
<wkurzony> Dzięki… >_<
Ot: To
Zetsu!
D: Co?! O_o
Z: Co ja?
P:
<zły> TY!
Z: Ja nic
nie zrobiłem. >_<
Ot: Tylko u
ciebie są kwiatki!
P: Właśnie!
Zraz cię dorwie! <biegnie w strone Zetsu>
D: Wielkie
dzięki.
Ot: Spoko
^^.
No i Pein
gonił Zetsu po całym domu i ogródku. Dorwał go i delikatnie mówiąc, go pobił…
P: Otohi do
mnie!
Ot: Kurde…
Chyba się nie dowiedział....
P: Idziesz
razem z Itachim i Tobim po ekipę remontową do Konohy.
Ot:
<odetchnęłam> Dobra, ale czemu Tobi a nie Deidara?
P: Bo on idzie
na misje z Sasorim.
Ot: No ale…!
P: Żadnego
„ale”, do Konohy już!
Ot: <po
cichu> Ciota…
P:
Słyszałem!
Uciekłam z
biura tak szybko, jak tylko mogłam. Na dole czekał na mnie Itachi i Tobi.
T: Tobi się
cieszy, że idzie z wami do Konohy ^^.
I,Ot: Taa…
My też… >_<
Po paru
godzinach doszliśmy do wioski i zamówiliśmy ekipę remontową. Całe szczęście, że
od razu polecieli do „tajnej” organizacji. My jeszcze trochę pochodziliśmy po
mieście, bo oczywiście Tobi musiał pozwiedzać…=_= Chcieliśmy go ten zostawić,
ale Lider powiedział, że jak ten popapraniec z nami nie wróci to źle będzie z
nami. Po kilku godzinach postanowiliśmy wracać.
W lesie...
I: Już jest
ciemno i nic nie widać. Przenocujmy tu.
Ot: Jasne.
T: Tobi ma
namiot! ^^.
I,Ot: …
Ot: Eee…
Tobi, idź poszukaj niebieski kwiat i kolce.
T: Dobra! ^^
<poleciał>
I: A po co
to?
Ot: Trzeba
było go czymś zająć.
I: Dobre xD
Ot: Może i
się zgubi, ale nad ranem na pewno nas znajdzie xD
I: Racja…
Przynajmniej mamy namiot.
Po paru
minutach namiot był rozłożony i minęli nas robotnicy i powiedzieli, że ściana
gotowa. No to super ^^.
W
namiocie...
Ot: Cisza i
spokój jak nie ma Tobiego.
I: Taa.
Ot: Ale
mogło być cieplej…=_=
I: Jak ci
zimno to choć bliżej mnie.
Korzystając
z okazji przytuliłam się do Itachiego, a on do mnie i … (cenzura). Nad ranem
Tobi nas znalazł i potem ruszyliśmy do domu. Kiedy doszliśmy, Tobi wydarł się
na cały dom.
T: Itachi
spał z Otohi! ^^
I,Ot: O_o
I: Zabije
gnoja! <zaczął gonić Tobiego>
P: Coś ktoś
mówił?
Ot: Eee… Że
już wróciliśmy.
P: Aha.
Dzień minął
nudnie, ale przynajmniej Tobiemu się nieźle oberwało xD. A ja wpadłam na
genialny pomysł co do zakładu Kakuzu i Hidana xD.
Ot: Hidan!
H: Co chce…?
Ale nie
zdarzył zapytać, bo go złapałam za płaszcz i zaciągnęłam do pokoju na oczach
pozostałych.
Ki:
Widzieliście to? O_o
S: Taa...
Ki: Na to
wygląda, że Hidan wygra zakład, Kakuzu.
Ka: Nie
wiadomo… >_<
S: Chodźcie
popod słuchujemy.
Ka: Racja i
się wszystko okaże.
U mnie w
pokoju…
H: Co ty
chcesz zrobić?
Ot: Pomóc ci
wygrać zakład.
H: Serio?!
<szczęśliwy>
Ot: Tak.
H: Prześpisz
się ze mną?! <jeszcze bardziej uradowany>
Ot: Tak, ale
najpierw napij się herbaty ^^.
H: Dobra.
Jak tyko ją
wypił zasnął. No to miałam problem z głowy xD. Ale wiadomo, że mogli
podsłuchiwać i by coś zaczęli podejrzewać, że za cicho tu jest. Trzeba było coś
wymyślić. No więc na początek zaczęłam wydawać różne odgłosy.
D: Nieźle im
tam idzie xD.
Ki: Taa xD.
Ka:
<mamrocze> Moje pieniądze… Moje biedne pieniądze…
O: Co tak
stoicie?
P: Właśnie.
S: Eee…
Hidan kocha się z Otohi.
O,P: CO? O_o
No i całe
Akatsuki podsłuchiwali. Musiałam się namęczyć, żeby wszystko było jak należy.
Niestety jakby chcieli tu wejść i zobaczyliby Hidana na podłodze to by coś
podejrzewali. Więc go wpakowałam na łóżko i popchnęłam do ściany. Po czym sama
do niego weszłam, ale spałam najbliżej krawędzi jak to tylko było możliwe.
Nad ranem.
H: Ale mnie
głowa boli…
Ot: Nie
dziwię cię się.
H: Nic nie
pamiętam.
Ot: Nie
szkodzi, ważne że ja pamiętam. Było zajebiście ^^.
H: Taaak?
<uśmiech na twarzy>
Ot: Jasne
^^.
P oczym
wstał i wyszedł, a ja siedziałam na łóżku i się śmiałam xD.
H: Kakuzu!
Ka: Co? =_=
H: Wygrałem
zakład.
Ka: Taa...
Masz kasę i spadaj.
H: ^^.
T: Ale niech
się Hidan nie cieszy ^^.
H: Dlaczego?
T: Bo Itachi
już wcześniej z nią spał.
H: …
Ki: Kiedy?
T: Jak
szliśmy z powrotem z wioski.
Ki: Uuu…
<uśmiech na twarzy>
S: Itachi!
A po co
Sasori woła Itachiego dowiemy się wkrótce xD.
Notka została skomentowana przez:
Heh.. Ale się rozkręciło ^^ ( z tym niebieskim kwiatem i
kolcami... to coś podobnego było w Shreku ). Tobi jest genialny! Czekam na
następną notke ^^ ( okonomiyaki.blog.onet.pl )
~Kahoko, 2010-05-16 17:36
Podobał mi się ten rozdział ;) Fajnie , że Hidan wygrał
zakład , ale w sumie liczyłam na coś innego. Otohi spała z Itachi'm?! Nie
pozwalam! On jest mój ;) Ahh .. Czekam na ciąg dalszy.
~esami., 2010-05-16 19:41
A mi się tam podobało :) Czekam na next'a!
~Shizuka-sama, 2010-05-16 20:40
Ahh, ciekawe po co Sasoruś woła Itasia. XDDDD Boski
rozdział! @.@ Naprawdę, masz talent, uwielbiam czytać Twoje opowiadania. XDDD
Czekam na nexta. ^^ Ps: U mnie nowy rozdział. ;p BTW XDDD: Proszę, powiadamiaj
mnie o nowym rozdziale pod moją ostatnią, a nie pierwszą notką. ^^"
http://kokoro-kara-anata-o-aishite-imasu.blog.onet.pl/ Pozdrawiam.
http://kokoro-kara-anata-o-aishite-imasu.blog.onet.pl/ Pozdrawiam.
~Aoi, 2010-05-20 14:50
Cześć.
Jestem Chiyo z dusza-jest-wieczna. O Twoim blogu powiedziała mi pewna znajoma więc wpadłam i przeczytałam. Hm, co mogę powiedzieć? Mam ocenialnię wraz ze znajomymi. bylejakosc.blog.onet.pl zapraszam Cię serdecznie. Chciałabym coś powiedzieć o Twoim blogu, tak, bez tej całej części o ocenialni, ale chyba rozumiesz, mam nadzieję. Hm, chciałabym, żebyś mnie powiadamiała o nowych wpisach i zajrzała na mojego bloga i ocenialnię. Chcę Cię również na mojego bloga, o którym wspomniałam wyżej. Jest tam również seria opowiadań o Akatsuki. Może przypadnie Ci do gustu. Z wyrazami szacunku,
Jestem Chiyo z dusza-jest-wieczna. O Twoim blogu powiedziała mi pewna znajoma więc wpadłam i przeczytałam. Hm, co mogę powiedzieć? Mam ocenialnię wraz ze znajomymi. bylejakosc.blog.onet.pl zapraszam Cię serdecznie. Chciałabym coś powiedzieć o Twoim blogu, tak, bez tej całej części o ocenialni, ale chyba rozumiesz, mam nadzieję. Hm, chciałabym, żebyś mnie powiadamiała o nowych wpisach i zajrzała na mojego bloga i ocenialnię. Chcę Cię również na mojego bloga, o którym wspomniałam wyżej. Jest tam również seria opowiadań o Akatsuki. Może przypadnie Ci do gustu. Z wyrazami szacunku,
~Chiyo, 2010-05-22 22:20
Piszesz po prostu genialnie! XD Czekam na nexta i dodaje cię
do linków na http://rei-w-akatsuki.blog.onet.pl/
XD
~Rei, 2010-05-26 18:02
O kurde... hehehe ty to masz pomysły XD
Znów mnie brzuch boli od śmiania się :D
Sorki że tak późno ale nie miałam czasu na czytanie notek...
A tak w ogóle to dodałam kolejną notkę.
http://historia-sory-w-akatsukich.blog.onet.pl/
Zaprasza zwijająca się ze śmiechu Sora :D hehe JOKE
Znów mnie brzuch boli od śmiania się :D
Sorki że tak późno ale nie miałam czasu na czytanie notek...
A tak w ogóle to dodałam kolejną notkę.
http://historia-sory-w-akatsukich.blog.onet.pl/
Zaprasza zwijająca się ze śmiechu Sora :D hehe JOKE
~ada1925@buziaczek.pl, 2010-05-27 15:16
Hahah... No nie wyrobię xD Z niecierpliwością czekam na
nexta i chciałabym być powiadamiana o newsach ; *
~Fu, 2010-05-28 16:21
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz