Ka: Nic z tego
Ot: Co? Czemu?
Ka: Hidan siedzi w kiblu
Ot: Wywale go
Ka: Nie dasz rady
Ot: Dlaczego?
Ka: Wiesz co robi
Ot: ...
Ka: No właśnie
Ot: Hidan! Przestań sie spuszczać na mój ręcznik! >_<
H:No! Ale! Od kiedy masz różowy ręcznik w teletubisie?!
T:Mój ręcznik! <załzawiony lata po pokoju>
H:Eee o.O" Czemu on pachnie jak Otohi?
Ki:<cały czas siedział w wannie doglądając Hidana>Nie lepiej było wsiądź skarpetkę Peina? Mimo, że ich nie używa to taktowne posiada...
H:<pisk typowy dla bab>
P: <z kopniaka otwiera drzwi do klopa> Co sie tu dzieje kurwa?!
H:Eee...<spalił cegłę> Nie patrz się!<zakrywa się ręcznikiem Konan i po chwili nagły pisk> Jashinie! Jakieś pałeczki Coli czy HIV na mnie przeskoczy!
Ot: Już nigdy nie pójde z tobą do łóżka!
Ko: Mój ręcznik! <wyrwała go>
Aka: <widzą członka Hidana> X_x
Ki:<śmieje się jak opętany>
D:<zakrywa oko Tobiego>Nie patrz się na to!
T: Tobi będzie mieć lęki nocne T_T
Ot: Hidan weź sie zakryj! >_<
i: <zakrywa się swoim ręcznikiem>A ten to mój jest ^^
D: Nie płacz Tobi Będzie dobrze
T: <tuli sie do niego>
Ot: Brawo =_=
H: Dzięki ^^
I: To był sarkazm geniuszu =.=
Ot: Brawo Itaś i za to cie kocham ^^
I: Oh, dziękuję
H:...<totalne zacięcie>Co to "sarkazm"?
Ot: Ironia ćwoku =_=
H: A...
I: Dalej pewnie nie rozumie =.=
H: Wcale nie!
I: Więc co to jest?
H: E... No to jakbym powiedział, że Pein nie przesadza z kolczykami. Nie?
P: Masz coś do moich kolczyków?! >_<
H: Nie, a co?
P: Jajco! <walnął go w krocze>
H:<zwinął się w kłębek z bólu i wyje jakby go ze skóry obcierano>
Aka: <zatykają uszy>
Ot: Zamknij sie w końcu!
H:<zamknął się i ma łzy w oczach>
Aka: O_o Debil =_= <poszli sobie>
H:Nikt mnie nie kocha!
Ot: <otworzyła drzwi i patrzy na niego> =_=
H: Jednak mnie kochasz
Ot: Tego nie powiedziałam
H: ._." Wredna jesteś...
Ot: Wiem złotko ^^
H: Idę na dziwki
Ot: To idź
H: Tylko<ściąga ręcznik> Przewiew musi być ^.^
Ot: X_x
H: No co? Bestia nie?
Ot: Bestia? Ta...
H: <mega wyszczerz>
Ot: Ohydny jesteś…
H: Wcale nie
Ot: Wcale tak
H:A idźże <machnął ręką>
Ot: <poszła se>
H: <idzie do Konohy na dziwki>
Ktoś dzwoni do drzwi…
T: Tobi otworzyć! <poleciał otworzyć>
S: <był pierwszy> Tobi coś taki czerwony?
T: A, bo Tobi sie wyjebać na schodach
S: A... O_o
O: <otworzył> Siema Okami
Okami: Ave~. Nie obraźcie się, że do was wbijam bez żadnej zapowiedzi, ale ktoś mi węże napuścił na chatę<siada sobie na kanapie> Jakieś pytony czy coś
O:<totalnie zakłopotany>
Ot: To pewnie Orochimaru
O: <zwiał>
Ok:Najebie mu z buta jak wróci... I czemu Hidan lata bez dolnej części garderoby po Konohy i chcę gwałcić wszystko co się rusza?
Ot: Bo to pojeb. Mam przynajmniej powód, żeby za niego nie wychodzić za mąż
Ok: No... A jak wpadnie pod ciężarówkę z piwem jak będzie gonił Sakurę?! Walić Hidana, ale piwo... Pół bidy, jakby było w puszcze. Ale szklane butelki... Zgrozo...
Ot: Nie myślmy o tym
Ok: Ale ja się serio boję o piwo...
Ot: Będzie dobrze <tuli ją>
Ok: Na prawdę<łzy w oczach>
Ot: Nie płacz
Ok: Dobrze ^^
Ot: Jak bede miała ślub z Painem to wtedy się zaspokoisz wódką
Ok: Jej~! Wódka to lek na wszelkie smutki
Ot: Tak ^^
D: Bedziesz sie hajtać z Painem? O_o
Ot: Może ^^
Ok: Mogę być świadkiem?
Ot: Jasne
S: Ale... ale...
Ot: ?
S: Hidan sie załamie!
Ot: Taa, właśnie widzę jak sie będzie załamywał
Ok: Na dziwkach ^^
Ot: No właśnie
S: Oj tam, oj tam. Może się opił
Ot: Opił? Niby kiedy? =_=
S: No jak się onanizował to mógł coś wypić
Ok: Swoją spermę?
Ot: <śmiech>
S: No niby jak geniuszu?
Ok: No mógł się do szklanki bądź słoika spuścić
S: Po co szklanka lub słoik w kiblu?
Ok: Może musiał dać próbkę moczu do badania i zamiast odlać się tam to spuścił...
Ot: Ej O_o Ja nie chce nic mówić, ale ostatnio kubek od Zetsu był jakiś dziwnie biały. A z tego co wiem on myje zęby zieloną pastą
Ok: O, widzisz Sasorek. Król pokemonów wie najlepiej
S: >_<
Ot: Mam nadzieję, że szybko wróci z tych dziwek..
Ok: Znajdziecie go z rana w rowie...
Ot: Ja go nie szukam
S: Ja też nie
Ok: Ja go poszukam! Dobrze? Ja jestem miła >3
Ot: Lepiej nie. Zna droge, sam wróci
S: Jak kocha to wróci ^^
Ot: Nie musiałeś tego mówić =_=
Ok: To on kocha Otohi o.O"?
S: A bo ja wiem. Tak mi sie powiedziało
Ok:... Jeśli mnie okłamujesz to najebie ci z buta
Ot: Ej, ej. Spokojnie
Ok: Ja się o wszystkim na końcu dowiaduje.
S: To wina twoich zapłonów
Ot: Niestety muszę potwierdzić
Ok: I ty Brutusie przeciwko mnie? Idę się dołować z mleczkiem w ręku w kącie z pajęczyną. Nikt mnie nie kocha...
Ot: Nie mów jak Hidan...
Ok: Dobra... To w takim razie... Nikt mnie nie rozumie
T: Ja cie rozumieć!
Ok: Na prawdę?
T: Tak
Ok: Jej!<przytuliła Tobiego>
T: <też ją tuli>
Ok: Fajny jesteś. Pachniesz żelkami.
T: Tobi widzieć ^^
D: Przestańcie sie tulić
S: Właśnie, to takie dziwne w waszym wykonaniu
Ka: Jeszcze Hidana brakuje
Ok: Coś sugerujecie?
Ka: Nie
Ok: Przecież ja nie robię żadnych orgii
Ka: Nie robisz, masz rację. Jeszcze...
Ot: <walnęła go> Spokój! >_<
Ok: Mam cię zgwałcić Kakuzu? Wydaje mi się, że o to ci chodzi =_="
Ka: Mnie może gwałcić tylko królowa Elżbieta!
Aka: O_o
Ot: Mówi o pieniądzach...
Aka: A...
Ka: <poszedł obrażony>
Ok: Jaki debil =_="
Ot: No wczas... To co robimy?
Ok: Pobawmy się w pokemony...
T: Dobra!
Ot: Może by tak Lider zadecydował? =_=
T: T_T
P: Dobra
Ot: Zgadzasz się?
P: Bo inaczej nie przestanie płakać
Ot: Też fakt
Ok: Jej!
T: Podzielmy sie na pokemony!
Ok: Czyli, że jak? Każdy inny gatunek?
T: Mniej więcej. Tobi chcieć być Psyduckiem!
Ok: A... Kapuję o dziwo
Aka: <wstali i klaszczą>
Ok: Dziękuję <zirytowana>
Aka: <siedli>
Ot: To Kisame bedzie Magikarpem
Ki: Jej! Rybcia!
Ok: Itachi będzie Eeveem
Ot: Kakuzu to Cubone
Ok: Pasuje idealnie... <patrzy się na Deia> Deidara będzie Farfetch'd
Ot: No to Orochimaru będzie Arbokiem
Ok: Sasorek będzie Skorupim ^^
Ot: A Zetsu Victreebelem xD
Ok:<zaśmiała się>
Ot: Natomiast Konan to będzie Buttefly
Ok: A Hidan- jak się zjawi z łaski swej będzie Gengarem
Ot: Spoko. Painuś będzie Pikachu ^^
P: Pika, pika =_=
Ot: Kyaaaaaaaaa!
Aka: O_o
Ot: Jak słodko! *_*
Ok: Popieram
Ot: A ty kim będziesz?
Ok:<chwila zastaniowienia> Wobbuffet!
Ot: No to ja Vulpix ^^
Ok: Więc ustalone
Ot: Pikachu! ^^
P: Pika,pika =_="
Ot: Jeszcze raz ^^
P: Pi, pika, pika
Ot: <tuli go>
P: Też cię lubię
Ot: <pocałowała go>
P:<pogłębił pocałunek>
Ok: Wobbuffet...
Ot: Dobra, starczy ci
P: Pika?
Ot: Pika, pika ^^
P: Pika T_T
Ot: Pika bedzie w nocy
P: Pika *_* ?
Ot: Pika, pika ^^
P: Pika!
S: Możecie przestac? =_=
P: Pika... E to znaczy tak
Ok: A co Sasorek? Przeszkadzają ci zakochani?
S: Zakochani to oni są jak Hitler w Żydach =_=
Ok: Wredny jesteś...
S: Oni sie przecież nie kochają
OK: Skąd wiesz?
S: Bo Pain wczoraj ruchał Konan
Ok: O_O". Musiałeś to głośno powiedzieć?!<kopnęła go w kostkę>
S: Ała! <złapał się za kostkę>
Ko: No właśnie >_< Nie musisz tego rozpowiadać na prawo i lewo >_<
Ot: Co...?
Ok: Mogłeś to powiedzieć jakby się Otohi z Peinem pokłóciła, a nie wyskakiwać z tym jak nie wiadomo co!<kopnęła go mocniej w drugą kostkę>
S: Ała! T_T
Ot: <poszła>
Ko: Olać to. Ja dziś z Painusiem bede robić pika, pika ^^
Ok: Pein ma HIVa... <cicho>
Z: Nie ma
Ok: Skąd wiesz?
Z: Ja wiem wszystko
Ot: <wróciła i siadła z powrotem>
Ok: Otohi?
Ot: Co?
Ok: Żyjesz?
Ot: A nie widać?
Ok: Nie
Ot: <wzieła pokebola i rzuciła w Paina>
P: <przewrócił się>
Ot: Szok. Nie złapał mi sie w polebola
Ko: Zostaw mego Peinusia!
Ok: Aż mnie karci zrobić z nią skok wiary...
Ki: Jej sie nie da zabić...
Ok: Nie da?
Ki: Niestety
Ok: Ale czemu się nie da?
Ki: A bo ja wiem
Ot: <znów rzuciła w Lidera pokebolem>
P: Au!
Ok: Mocniej
Ot: <rzuciła mocniej>
P: Kurwa!
Ot: Że niby ja?!
P: Nie! O_o
Ok: Ja bym mu już walnęła. Najlepiej toporem
Ot: Niezły pomysł... <patrzy na Paina>
Ok:< daje jej topór> Proszę ^^
Ot: Dzięki ^^ <wzięła>
Ok: <zadowolona z siebie>
P: Kochanie nie!
Ot: Kochanie?! Jakie kochanie?!
P: To nie tak jak myślisz!
Ot: Nie?! To niby jak?!
P: Byłem opity!
Ot: Opity?! Podobno już nie pijesz!
P:...
Ok: O złamał obietnice. Walnij mu
Ot: <walnęła go z topora>
P:< wrzasnął>
Aka: <przerażeni odsunęli się>
Ok:<ogląda to i je popcorn>
P: Otohi to nie tak!
Ot: No to kurwa jak?!
P:...
Ot: <wywaliła topór i poszła do siebie>
T: <nie przejmuje sie tym> Bawimy sie dalej w pokemony? ^^
Z: Lepiej nie...
T: Dlaczemu?
Z: Bo nie. Do pokoju spać.
T: Ty nie bedziesz Tobiemu rozkazywać!
Z: Bo cię zjem
T: Aaa! <zwiał>
Z: No ^.^
D: Okami daj troche popcornu
Ok: Masz<daje mu>
D: Danke <je>
Ok: Bitte
Ot: <woła> Itachi!
I: Tak?
Ot: Żyletka mi utkwiła w żyle...
I: ...<pobiegł do niej>
Ot: Nie poślizgnij się na krwi
I:<poślizgnął się>
Ot: ...
T: <widział to> Aaa! Itachi dostać okresu!
D: Tobi. Itachi okresu dostac nie może
T: Może! Z nim nigdy nic nie wiadomo!
D:... Tobi okres mają tylko kobiety
T: Czyli to Otohi dostała okresu?
Ot: Nie
T: To czemu tu być dużo krwi?
Ok: Bo ketchup się wylał
T: Aaa
Ok: No
Ot: <do Itachiego> Wyciągniesz to?
I: Nom <wyciąga i od razu tamuje płynącą krew>
T: To też ketchup?
I: E O_o"?
T: Jak fajnie! Otohi płynie ketchup!
I: O_O"
T: Dlaczemu Itachi mieć taką mine?
I: Tak jakoś...
T: Ketchup! Ketchup!
I: Odejdź...
T: Tak jest! <poszedł>
I: Idiota
Ot: <nie odpowiada bo leży nieprzytomna i śni o czekoladzie>
I: <skapnął się teraz i ją ratuję>
H: <wchodzi do organizacji z buta ubrany>
Ka: Masz ubranie? Komu ukradłeś? Spotkałeś Jacykowa? xD
H: Nie, a co?
Ka: Nic
O: Tyle cie ominęło
H: Na przykład?
O: Nadawaliśmy sobie imiona pokemonów
Z: Pein przeleciał Konan
S: Ja to wypaplałem...
Ka: Otohi walnęła Peina z topora
Ki: A teraz poszła do siebie i Tobi mówił o jakimś ketchupie czy coś
Ok: Ty Hidan byłeś Gengarem, a dokładniej potem Otohi się pocięła i teraz pan Łasic jest przy niej.
H: A...
Z: Jak zwykle, zero entuzjazmu
S: Jakby jej się coś stało to by pewnie nie zareagował. Bo po co? Umrze i chuj
H: Mój chuj ^^
S: Jak ci chuja pokemon nie odgryzł jeszcze to brawa
H: >_<
Ka: Debil z ciebie Hidan
S: No wow. Kakuzu ty to masz zapłon
Ka: A spalić sie pokrako jedna?
S: Chcesz się lać?
D: Easy
Ka: Ciebie można złamać w pół <śmiech>
D: Uspokójcie się!
Ka,S: <uspokoili się>
T: A pan Hidan to ciota! ^^
Ka,S: Uczysz się Tobi
T: A Hidana matka ubiera sie w Castoramie!
H: Ty kurwo
T: A Hidana matka jak sie obróci to mija pora roku
H: <bierze kosę>
Ok: Uważaj Hidan bo się pochlastasz jeszcze
T: A Hidana matka ściągała na teście ciążowym
Ok: Nie ciśnij mu bo się załamie chłop
T: A Hidana matka ma zero znajomych na Facebooku
Ok: Te... To on ma matkę O_o"?
T: A Tobi nawet tego nie wiedzieć
Ok: Pewnie nie ma...
Z: No ale ktoś go musiał urodzić
Ka: Buka?
Aka: <śmiech>
Ok: Weź no Buki nie obrażaj
Ka: Dobra, dobra
Ok: On jest z probówki pewnie
Ka: Możliwe
D: Lub go kosmici robili...
H: Ej! >_<
S: Albo baran i owca...
H: Przestań!
S: Bo co?
H: Bo spłoniesz jak Żydzi
Ok: Co ty im tak grozisz?
H: Bo tak
Ok: Daj jakiś sensowny argument
H: Nie znam
Ok: Widać
H: ...
Ka: Coś tak naglę umilkł
H: Bo tak
Ot: <zeszła na dół>
Ki: Hidan wrócił
Ot: Fajnie
Ki: No
Ot: Robimy fieste i damy sushi
Ki: Dobra! Ej!
Ot: Masz zapłon...
Ki: Szybszy niż Okami. Ona po godzinie by się kapnęła
Ot: Nie obrażajmy jej aż tak
Ok:<ogląda hiszpańskojęzyczną telenowele>Eduardo!
Aka: <wszyscy sie na nią patrzą> O_o
Ok: Daj mu kurwa to ranczo to ci syna odda!
Aka: O_o
Ok:<ogląda w totalnym skupieniu>
S: Ej. Moda na sukces właśnie leci
O: <wziął i przełączył>
Ok: Orochimaru ty cipo! Przełącz mi na moją telenowele!
O,S: <patrzą na Mode na sukces>
Ok: Cipy =_=
Ot: Cipy to są tu <pokazuje na Hidana i Paina>
Ok: Też prawda... To to nie są kurwy?
Ot: Też
Ok: To czemu z burdelu uciekły O_o"?
Ot: Pewnie sie niehigienicznie zachowywały i ich wywalili
Ok: A...
Ko: Nie obrażajcie mojego Peinusia!
Ok: Bo co bucu?
Ko: >_<
Ot: <tuli sie do Itachiego>
I: <objął ją>
P,H: <zazdrośni>
Ok: Słodkie
D: Tak
Ok: Ładnie razem wyglądają
D: Pasują do siebie
P,H: >_<
Ok: No. Dopełniają się
P,H: Ona jest moja! Spadaj! Sam spadaj!
D: Tak to jest jak najpierw się robi, a potem myśli
P,H: Spierdalaj!
D: Nie
Ot: Uspokujcie sie pedały
D: Kto?
Ot: Ty i tamta dwójka
D: Przepraszam... I ja nie jestem pedałem!
Ok: To sexi dupą. Najlepszą w mieście pewnie
Ot: Masz żonę owszem, ale pedałem też możesz być
D: No raczej nie
Ot: Zamknij sie
D:<zamknął się>
H, P:<śmieją się z niego>
Ot: A wy z czego rżycie?
H: Z Deia
Ot: Wy lepsi nie jestescie <patrzy na Hidana> jeden zboczeniec <patrzy na Lidera> drugi oszust
H i P:<zamknęli się>
Ot: Itachi, ty chyba jesteś najnormalniejszy
I: Dziękuję
Ot: Ależ proszę kotku
H: <bulwers>
Ot: Czego sie bulwersujesz?
H: Bo wolisz ciotę >_<"
Ot: Wole ciotę niż męską dziwkę
H: Nie jestem męską dziwką
Ot: Nie wcale. A kto latał z gołą dupą po wiosce i szukał dziwek? No chyba nie ja
H:...
Ot: Pain tak samo nie lepszy. Okłamuje mnie i zdradza
P: ...To był tylko jeden raz
Ot: Od jednego razu się zaczyna
P: ...Wybacz
Ot: Nie wiem czy jestem w stanie ci wybaczyć
P: Kochanie
Ot: Czego?
P: Wybacz mi
Ot: Zastanowię sie
P:...
Ot: A teraz wybacz, ale muszę ratować telewizor, bo Okami, Sasori i Orochimaru toczą walkę o pilota...
P:... <załamany poszedł>
Ok: Najebie wam z buta jak nie przełączycie mi na moją telenowel!
O: Nie dam mody na sukces!
S: Oro broń pilota!
Ot: <zabrała pilota i wyłączyła pudło> Koniec. Nikt na nic nie będzie patrzał. A teraz wypad spać!
Ok,O,S: ._."
Z: Otohi ty tygrysie
Ot: Zetsu masz jakiś problem?
Z: E... A co?
Ot: Kaktusik z kolcami =_=
Z: Nim się źle onanizuje...
Ot: Weź sobie rosiczke
Z: Ugryzie mnie...
Ot: I o to chodzi. Będziesz miał dodatkową przyjemność
Z: ._.<emo w kąciku>
Ot: Orochimaru myć sie i spać! Sasori tylko spać!
S: Nie!
Ot: Czemu nie?
O: <grzecznie poszedł>
Ot: Oro się słucha.
S: Bo to cipa
Ot: A ty masz drewnianego fiuta
S: =_=
Ot: Przepraszam, ty w ogóle go nie masz
S: <idzie spac>
Ot: Okami i reszta też spać, a jutro pobawimy się w pokemony
Ok: Ale ja nie chcę
Ot: <morderczy wzrok>
Ok: <uśmiecha się>
Ot: Won spać!!!
Ok: Nie. Powyżywaj się na Hidanie
Ot: Tylko jak pójdziesz spać
Ok: Będzie zapinanie?
Ot: Co będzie?
Ok: Dupcing
Ot: =_=
Ok: No co?
Ot: Spać idziesz
Ok: Z tobą?
Ot: Nie, ale w moim pokoju. Znajdziesz drzwi z moim imieniem. Idź tam i śpij.
Ok: Tak jest panie generale <poszła>
Aka: <też poszli>
Ot: Nareszcie
P:< popłakuje cicho w kąciku>
Ot: Ty też idź spać =_=
P: Nie mogę
Ot: Czemu?
P: Bo sumienie mi nie pozwala
Ot: ...
P: Otohi przepraszam
Ot: <milczy>
P: <nic już nie powiedział i poszedł do pokoju>
Ot: <poszła spać>
Dziękuję Okami za pisanie notki i planujemy napisać cześć drugą ^^ A tak przy okazji pokemonów to dam wam linki do obrazków, abyście sobie popatrzyli który członek Akatsuki jakim był pokemonem xD (kliknij na nazwe pokemona a przekieruje cię na obrazek ^^)
Kisame – Magikarp, Itachi – Evee, Kakuzu – Cubone, Hidan – Gengar, Orochimaru – Arbok, Zetsu – Victreebel, Konan – Butterfly, Pain – Pikachu, Sasori – Scorupi, Deidara – Farfetch’d, Tobi – Psyduck, Otohi – Vulpix, Okami – Wobbuffet.
Ot: Co? Czemu?
Ka: Hidan siedzi w kiblu
Ot: Wywale go
Ka: Nie dasz rady
Ot: Dlaczego?
Ka: Wiesz co robi
Ot: ...
Ka: No właśnie
Ot: Hidan! Przestań sie spuszczać na mój ręcznik! >_<
H:No! Ale! Od kiedy masz różowy ręcznik w teletubisie?!
T:Mój ręcznik! <załzawiony lata po pokoju>
H:Eee o.O" Czemu on pachnie jak Otohi?
Ki:<cały czas siedział w wannie doglądając Hidana>Nie lepiej było wsiądź skarpetkę Peina? Mimo, że ich nie używa to taktowne posiada...
H:<pisk typowy dla bab>
P: <z kopniaka otwiera drzwi do klopa> Co sie tu dzieje kurwa?!
H:Eee...<spalił cegłę> Nie patrz się!<zakrywa się ręcznikiem Konan i po chwili nagły pisk> Jashinie! Jakieś pałeczki Coli czy HIV na mnie przeskoczy!
Ot: Już nigdy nie pójde z tobą do łóżka!
Ko: Mój ręcznik! <wyrwała go>
Aka: <widzą członka Hidana> X_x
Ki:<śmieje się jak opętany>
D:<zakrywa oko Tobiego>Nie patrz się na to!
T: Tobi będzie mieć lęki nocne T_T
Ot: Hidan weź sie zakryj! >_<
i: <zakrywa się swoim ręcznikiem>A ten to mój jest ^^
D: Nie płacz Tobi Będzie dobrze
T: <tuli sie do niego>
Ot: Brawo =_=
H: Dzięki ^^
I: To był sarkazm geniuszu =.=
Ot: Brawo Itaś i za to cie kocham ^^
I: Oh, dziękuję
H:...<totalne zacięcie>Co to "sarkazm"?
Ot: Ironia ćwoku =_=
H: A...
I: Dalej pewnie nie rozumie =.=
H: Wcale nie!
I: Więc co to jest?
H: E... No to jakbym powiedział, że Pein nie przesadza z kolczykami. Nie?
P: Masz coś do moich kolczyków?! >_<
H: Nie, a co?
P: Jajco! <walnął go w krocze>
H:<zwinął się w kłębek z bólu i wyje jakby go ze skóry obcierano>
Aka: <zatykają uszy>
Ot: Zamknij sie w końcu!
H:<zamknął się i ma łzy w oczach>
Aka: O_o Debil =_= <poszli sobie>
H:Nikt mnie nie kocha!
Ot: <otworzyła drzwi i patrzy na niego> =_=
H: Jednak mnie kochasz
Ot: Tego nie powiedziałam
H: ._." Wredna jesteś...
Ot: Wiem złotko ^^
H: Idę na dziwki
Ot: To idź
H: Tylko<ściąga ręcznik> Przewiew musi być ^.^
Ot: X_x
H: No co? Bestia nie?
Ot: Bestia? Ta...
H: <mega wyszczerz>
Ot: Ohydny jesteś…
H: Wcale nie
Ot: Wcale tak
H:A idźże <machnął ręką>
Ot: <poszła se>
H: <idzie do Konohy na dziwki>
Ktoś dzwoni do drzwi…
T: Tobi otworzyć! <poleciał otworzyć>
S: <był pierwszy> Tobi coś taki czerwony?
T: A, bo Tobi sie wyjebać na schodach
S: A... O_o
O: <otworzył> Siema Okami
Okami: Ave~. Nie obraźcie się, że do was wbijam bez żadnej zapowiedzi, ale ktoś mi węże napuścił na chatę<siada sobie na kanapie> Jakieś pytony czy coś
O:<totalnie zakłopotany>
Ot: To pewnie Orochimaru
O: <zwiał>
Ok:Najebie mu z buta jak wróci... I czemu Hidan lata bez dolnej części garderoby po Konohy i chcę gwałcić wszystko co się rusza?
Ot: Bo to pojeb. Mam przynajmniej powód, żeby za niego nie wychodzić za mąż
Ok: No... A jak wpadnie pod ciężarówkę z piwem jak będzie gonił Sakurę?! Walić Hidana, ale piwo... Pół bidy, jakby było w puszcze. Ale szklane butelki... Zgrozo...
Ot: Nie myślmy o tym
Ok: Ale ja się serio boję o piwo...
Ot: Będzie dobrze <tuli ją>
Ok: Na prawdę<łzy w oczach>
Ot: Nie płacz
Ok: Dobrze ^^
Ot: Jak bede miała ślub z Painem to wtedy się zaspokoisz wódką
Ok: Jej~! Wódka to lek na wszelkie smutki
Ot: Tak ^^
D: Bedziesz sie hajtać z Painem? O_o
Ot: Może ^^
Ok: Mogę być świadkiem?
Ot: Jasne
S: Ale... ale...
Ot: ?
S: Hidan sie załamie!
Ot: Taa, właśnie widzę jak sie będzie załamywał
Ok: Na dziwkach ^^
Ot: No właśnie
S: Oj tam, oj tam. Może się opił
Ot: Opił? Niby kiedy? =_=
S: No jak się onanizował to mógł coś wypić
Ok: Swoją spermę?
Ot: <śmiech>
S: No niby jak geniuszu?
Ok: No mógł się do szklanki bądź słoika spuścić
S: Po co szklanka lub słoik w kiblu?
Ok: Może musiał dać próbkę moczu do badania i zamiast odlać się tam to spuścił...
Ot: Ej O_o Ja nie chce nic mówić, ale ostatnio kubek od Zetsu był jakiś dziwnie biały. A z tego co wiem on myje zęby zieloną pastą
Ok: O, widzisz Sasorek. Król pokemonów wie najlepiej
S: >_<
Ot: Mam nadzieję, że szybko wróci z tych dziwek..
Ok: Znajdziecie go z rana w rowie...
Ot: Ja go nie szukam
S: Ja też nie
Ok: Ja go poszukam! Dobrze? Ja jestem miła >3
Ot: Lepiej nie. Zna droge, sam wróci
S: Jak kocha to wróci ^^
Ot: Nie musiałeś tego mówić =_=
Ok: To on kocha Otohi o.O"?
S: A bo ja wiem. Tak mi sie powiedziało
Ok:... Jeśli mnie okłamujesz to najebie ci z buta
Ot: Ej, ej. Spokojnie
Ok: Ja się o wszystkim na końcu dowiaduje.
S: To wina twoich zapłonów
Ot: Niestety muszę potwierdzić
Ok: I ty Brutusie przeciwko mnie? Idę się dołować z mleczkiem w ręku w kącie z pajęczyną. Nikt mnie nie kocha...
Ot: Nie mów jak Hidan...
Ok: Dobra... To w takim razie... Nikt mnie nie rozumie
T: Ja cie rozumieć!
Ok: Na prawdę?
T: Tak
Ok: Jej!<przytuliła Tobiego>
T: <też ją tuli>
Ok: Fajny jesteś. Pachniesz żelkami.
T: Tobi widzieć ^^
D: Przestańcie sie tulić
S: Właśnie, to takie dziwne w waszym wykonaniu
Ka: Jeszcze Hidana brakuje
Ok: Coś sugerujecie?
Ka: Nie
Ok: Przecież ja nie robię żadnych orgii
Ka: Nie robisz, masz rację. Jeszcze...
Ot: <walnęła go> Spokój! >_<
Ok: Mam cię zgwałcić Kakuzu? Wydaje mi się, że o to ci chodzi =_="
Ka: Mnie może gwałcić tylko królowa Elżbieta!
Aka: O_o
Ot: Mówi o pieniądzach...
Aka: A...
Ka: <poszedł obrażony>
Ok: Jaki debil =_="
Ot: No wczas... To co robimy?
Ok: Pobawmy się w pokemony...
T: Dobra!
Ot: Może by tak Lider zadecydował? =_=
T: T_T
P: Dobra
Ot: Zgadzasz się?
P: Bo inaczej nie przestanie płakać
Ot: Też fakt
Ok: Jej!
T: Podzielmy sie na pokemony!
Ok: Czyli, że jak? Każdy inny gatunek?
T: Mniej więcej. Tobi chcieć być Psyduckiem!
Ok: A... Kapuję o dziwo
Aka: <wstali i klaszczą>
Ok: Dziękuję <zirytowana>
Aka: <siedli>
Ot: To Kisame bedzie Magikarpem
Ki: Jej! Rybcia!
Ok: Itachi będzie Eeveem
Ot: Kakuzu to Cubone
Ok: Pasuje idealnie... <patrzy się na Deia> Deidara będzie Farfetch'd
Ot: No to Orochimaru będzie Arbokiem
Ok: Sasorek będzie Skorupim ^^
Ot: A Zetsu Victreebelem xD
Ok:<zaśmiała się>
Ot: Natomiast Konan to będzie Buttefly
Ok: A Hidan- jak się zjawi z łaski swej będzie Gengarem
Ot: Spoko. Painuś będzie Pikachu ^^
P: Pika, pika =_=
Ot: Kyaaaaaaaaa!
Aka: O_o
Ot: Jak słodko! *_*
Ok: Popieram
Ot: A ty kim będziesz?
Ok:<chwila zastaniowienia> Wobbuffet!
Ot: No to ja Vulpix ^^
Ok: Więc ustalone
Ot: Pikachu! ^^
P: Pika,pika =_="
Ot: Jeszcze raz ^^
P: Pi, pika, pika
Ot: <tuli go>
P: Też cię lubię
Ot: <pocałowała go>
P:<pogłębił pocałunek>
Ok: Wobbuffet...
Ot: Dobra, starczy ci
P: Pika?
Ot: Pika, pika ^^
P: Pika T_T
Ot: Pika bedzie w nocy
P: Pika *_* ?
Ot: Pika, pika ^^
P: Pika!
S: Możecie przestac? =_=
P: Pika... E to znaczy tak
Ok: A co Sasorek? Przeszkadzają ci zakochani?
S: Zakochani to oni są jak Hitler w Żydach =_=
Ok: Wredny jesteś...
S: Oni sie przecież nie kochają
OK: Skąd wiesz?
S: Bo Pain wczoraj ruchał Konan
Ok: O_O". Musiałeś to głośno powiedzieć?!<kopnęła go w kostkę>
S: Ała! <złapał się za kostkę>
Ko: No właśnie >_< Nie musisz tego rozpowiadać na prawo i lewo >_<
Ot: Co...?
Ok: Mogłeś to powiedzieć jakby się Otohi z Peinem pokłóciła, a nie wyskakiwać z tym jak nie wiadomo co!<kopnęła go mocniej w drugą kostkę>
S: Ała! T_T
Ot: <poszła>
Ko: Olać to. Ja dziś z Painusiem bede robić pika, pika ^^
Ok: Pein ma HIVa... <cicho>
Z: Nie ma
Ok: Skąd wiesz?
Z: Ja wiem wszystko
Ot: <wróciła i siadła z powrotem>
Ok: Otohi?
Ot: Co?
Ok: Żyjesz?
Ot: A nie widać?
Ok: Nie
Ot: <wzieła pokebola i rzuciła w Paina>
P: <przewrócił się>
Ot: Szok. Nie złapał mi sie w polebola
Ko: Zostaw mego Peinusia!
Ok: Aż mnie karci zrobić z nią skok wiary...
Ki: Jej sie nie da zabić...
Ok: Nie da?
Ki: Niestety
Ok: Ale czemu się nie da?
Ki: A bo ja wiem
Ot: <znów rzuciła w Lidera pokebolem>
P: Au!
Ok: Mocniej
Ot: <rzuciła mocniej>
P: Kurwa!
Ot: Że niby ja?!
P: Nie! O_o
Ok: Ja bym mu już walnęła. Najlepiej toporem
Ot: Niezły pomysł... <patrzy na Paina>
Ok:< daje jej topór> Proszę ^^
Ot: Dzięki ^^ <wzięła>
Ok: <zadowolona z siebie>
P: Kochanie nie!
Ot: Kochanie?! Jakie kochanie?!
P: To nie tak jak myślisz!
Ot: Nie?! To niby jak?!
P: Byłem opity!
Ot: Opity?! Podobno już nie pijesz!
P:...
Ok: O złamał obietnice. Walnij mu
Ot: <walnęła go z topora>
P:< wrzasnął>
Aka: <przerażeni odsunęli się>
Ok:<ogląda to i je popcorn>
P: Otohi to nie tak!
Ot: No to kurwa jak?!
P:...
Ot: <wywaliła topór i poszła do siebie>
T: <nie przejmuje sie tym> Bawimy sie dalej w pokemony? ^^
Z: Lepiej nie...
T: Dlaczemu?
Z: Bo nie. Do pokoju spać.
T: Ty nie bedziesz Tobiemu rozkazywać!
Z: Bo cię zjem
T: Aaa! <zwiał>
Z: No ^.^
D: Okami daj troche popcornu
Ok: Masz<daje mu>
D: Danke <je>
Ok: Bitte
Ot: <woła> Itachi!
I: Tak?
Ot: Żyletka mi utkwiła w żyle...
I: ...<pobiegł do niej>
Ot: Nie poślizgnij się na krwi
I:<poślizgnął się>
Ot: ...
T: <widział to> Aaa! Itachi dostać okresu!
D: Tobi. Itachi okresu dostac nie może
T: Może! Z nim nigdy nic nie wiadomo!
D:... Tobi okres mają tylko kobiety
T: Czyli to Otohi dostała okresu?
Ot: Nie
T: To czemu tu być dużo krwi?
Ok: Bo ketchup się wylał
T: Aaa
Ok: No
Ot: <do Itachiego> Wyciągniesz to?
I: Nom <wyciąga i od razu tamuje płynącą krew>
T: To też ketchup?
I: E O_o"?
T: Jak fajnie! Otohi płynie ketchup!
I: O_O"
T: Dlaczemu Itachi mieć taką mine?
I: Tak jakoś...
T: Ketchup! Ketchup!
I: Odejdź...
T: Tak jest! <poszedł>
I: Idiota
Ot: <nie odpowiada bo leży nieprzytomna i śni o czekoladzie>
I: <skapnął się teraz i ją ratuję>
H: <wchodzi do organizacji z buta ubrany>
Ka: Masz ubranie? Komu ukradłeś? Spotkałeś Jacykowa? xD
H: Nie, a co?
Ka: Nic
O: Tyle cie ominęło
H: Na przykład?
O: Nadawaliśmy sobie imiona pokemonów
Z: Pein przeleciał Konan
S: Ja to wypaplałem...
Ka: Otohi walnęła Peina z topora
Ki: A teraz poszła do siebie i Tobi mówił o jakimś ketchupie czy coś
Ok: Ty Hidan byłeś Gengarem, a dokładniej potem Otohi się pocięła i teraz pan Łasic jest przy niej.
H: A...
Z: Jak zwykle, zero entuzjazmu
S: Jakby jej się coś stało to by pewnie nie zareagował. Bo po co? Umrze i chuj
H: Mój chuj ^^
S: Jak ci chuja pokemon nie odgryzł jeszcze to brawa
H: >_<
Ka: Debil z ciebie Hidan
S: No wow. Kakuzu ty to masz zapłon
Ka: A spalić sie pokrako jedna?
S: Chcesz się lać?
D: Easy
Ka: Ciebie można złamać w pół <śmiech>
D: Uspokójcie się!
Ka,S: <uspokoili się>
T: A pan Hidan to ciota! ^^
Ka,S: Uczysz się Tobi
T: A Hidana matka ubiera sie w Castoramie!
H: Ty kurwo
T: A Hidana matka jak sie obróci to mija pora roku
H: <bierze kosę>
Ok: Uważaj Hidan bo się pochlastasz jeszcze
T: A Hidana matka ściągała na teście ciążowym
Ok: Nie ciśnij mu bo się załamie chłop
T: A Hidana matka ma zero znajomych na Facebooku
Ok: Te... To on ma matkę O_o"?
T: A Tobi nawet tego nie wiedzieć
Ok: Pewnie nie ma...
Z: No ale ktoś go musiał urodzić
Ka: Buka?
Aka: <śmiech>
Ok: Weź no Buki nie obrażaj
Ka: Dobra, dobra
Ok: On jest z probówki pewnie
Ka: Możliwe
D: Lub go kosmici robili...
H: Ej! >_<
S: Albo baran i owca...
H: Przestań!
S: Bo co?
H: Bo spłoniesz jak Żydzi
Ok: Co ty im tak grozisz?
H: Bo tak
Ok: Daj jakiś sensowny argument
H: Nie znam
Ok: Widać
H: ...
Ka: Coś tak naglę umilkł
H: Bo tak
Ot: <zeszła na dół>
Ki: Hidan wrócił
Ot: Fajnie
Ki: No
Ot: Robimy fieste i damy sushi
Ki: Dobra! Ej!
Ot: Masz zapłon...
Ki: Szybszy niż Okami. Ona po godzinie by się kapnęła
Ot: Nie obrażajmy jej aż tak
Ok:<ogląda hiszpańskojęzyczną telenowele>Eduardo!
Aka: <wszyscy sie na nią patrzą> O_o
Ok: Daj mu kurwa to ranczo to ci syna odda!
Aka: O_o
Ok:<ogląda w totalnym skupieniu>
S: Ej. Moda na sukces właśnie leci
O: <wziął i przełączył>
Ok: Orochimaru ty cipo! Przełącz mi na moją telenowele!
O,S: <patrzą na Mode na sukces>
Ok: Cipy =_=
Ot: Cipy to są tu <pokazuje na Hidana i Paina>
Ok: Też prawda... To to nie są kurwy?
Ot: Też
Ok: To czemu z burdelu uciekły O_o"?
Ot: Pewnie sie niehigienicznie zachowywały i ich wywalili
Ok: A...
Ko: Nie obrażajcie mojego Peinusia!
Ok: Bo co bucu?
Ko: >_<
Ot: <tuli sie do Itachiego>
I: <objął ją>
P,H: <zazdrośni>
Ok: Słodkie
D: Tak
Ok: Ładnie razem wyglądają
D: Pasują do siebie
P,H: >_<
Ok: No. Dopełniają się
P,H: Ona jest moja! Spadaj! Sam spadaj!
D: Tak to jest jak najpierw się robi, a potem myśli
P,H: Spierdalaj!
D: Nie
Ot: Uspokujcie sie pedały
D: Kto?
Ot: Ty i tamta dwójka
D: Przepraszam... I ja nie jestem pedałem!
Ok: To sexi dupą. Najlepszą w mieście pewnie
Ot: Masz żonę owszem, ale pedałem też możesz być
D: No raczej nie
Ot: Zamknij sie
D:<zamknął się>
H, P:<śmieją się z niego>
Ot: A wy z czego rżycie?
H: Z Deia
Ot: Wy lepsi nie jestescie <patrzy na Hidana> jeden zboczeniec <patrzy na Lidera> drugi oszust
H i P:<zamknęli się>
Ot: Itachi, ty chyba jesteś najnormalniejszy
I: Dziękuję
Ot: Ależ proszę kotku
H: <bulwers>
Ot: Czego sie bulwersujesz?
H: Bo wolisz ciotę >_<"
Ot: Wole ciotę niż męską dziwkę
H: Nie jestem męską dziwką
Ot: Nie wcale. A kto latał z gołą dupą po wiosce i szukał dziwek? No chyba nie ja
H:...
Ot: Pain tak samo nie lepszy. Okłamuje mnie i zdradza
P: ...To był tylko jeden raz
Ot: Od jednego razu się zaczyna
P: ...Wybacz
Ot: Nie wiem czy jestem w stanie ci wybaczyć
P: Kochanie
Ot: Czego?
P: Wybacz mi
Ot: Zastanowię sie
P:...
Ot: A teraz wybacz, ale muszę ratować telewizor, bo Okami, Sasori i Orochimaru toczą walkę o pilota...
P:... <załamany poszedł>
Ok: Najebie wam z buta jak nie przełączycie mi na moją telenowel!
O: Nie dam mody na sukces!
S: Oro broń pilota!
Ot: <zabrała pilota i wyłączyła pudło> Koniec. Nikt na nic nie będzie patrzał. A teraz wypad spać!
Ok,O,S: ._."
Z: Otohi ty tygrysie
Ot: Zetsu masz jakiś problem?
Z: E... A co?
Ot: Kaktusik z kolcami =_=
Z: Nim się źle onanizuje...
Ot: Weź sobie rosiczke
Z: Ugryzie mnie...
Ot: I o to chodzi. Będziesz miał dodatkową przyjemność
Z: ._.<emo w kąciku>
Ot: Orochimaru myć sie i spać! Sasori tylko spać!
S: Nie!
Ot: Czemu nie?
O: <grzecznie poszedł>
Ot: Oro się słucha.
S: Bo to cipa
Ot: A ty masz drewnianego fiuta
S: =_=
Ot: Przepraszam, ty w ogóle go nie masz
S: <idzie spac>
Ot: Okami i reszta też spać, a jutro pobawimy się w pokemony
Ok: Ale ja nie chcę
Ot: <morderczy wzrok>
Ok: <uśmiecha się>
Ot: Won spać!!!
Ok: Nie. Powyżywaj się na Hidanie
Ot: Tylko jak pójdziesz spać
Ok: Będzie zapinanie?
Ot: Co będzie?
Ok: Dupcing
Ot: =_=
Ok: No co?
Ot: Spać idziesz
Ok: Z tobą?
Ot: Nie, ale w moim pokoju. Znajdziesz drzwi z moim imieniem. Idź tam i śpij.
Ok: Tak jest panie generale <poszła>
Aka: <też poszli>
Ot: Nareszcie
P:< popłakuje cicho w kąciku>
Ot: Ty też idź spać =_=
P: Nie mogę
Ot: Czemu?
P: Bo sumienie mi nie pozwala
Ot: ...
P: Otohi przepraszam
Ot: <milczy>
P: <nic już nie powiedział i poszedł do pokoju>
Ot: <poszła spać>
Dziękuję Okami za pisanie notki i planujemy napisać cześć drugą ^^ A tak przy okazji pokemonów to dam wam linki do obrazków, abyście sobie popatrzyli który członek Akatsuki jakim był pokemonem xD (kliknij na nazwe pokemona a przekieruje cię na obrazek ^^)
Kisame – Magikarp, Itachi – Evee, Kakuzu – Cubone, Hidan – Gengar, Orochimaru – Arbok, Zetsu – Victreebel, Konan – Butterfly, Pain – Pikachu, Sasori – Scorupi, Deidara – Farfetch’d, Tobi – Psyduck, Otohi – Vulpix, Okami – Wobbuffet.
Notka została skomentowana przez:
Haha xD Nie no nota świetna ! ^^ Okami to mi trochę Otohi
przypomina (z charakteru) tyle że bardziej mnie przeraża O_o I liderek ma
przerąbane! Było go jeszcze patelnią dobić ! Niech zdycha! >.< ... Ale
przynajmniej przeprosił ^^ No to pokemony supcio ^^ Tak jak nota x] czekam na
nexta ;p
~Yuki ^^, 2011-06-20 12:16
no nie zły rozdzialik ;) naprawdę super ^^
pozdrawiam ... no nie zły rozdzialik ;) naprawdę super ^^
pozdrawiam cieplutko:*
~Neko-chan, 2011-06-20 18:28
Niesamowita notka XD To z tymi pokemonami mnie rozwaliło i
faktycznie Okami jest podobna w charakterze do Otohi jednak jest dużo
straszniejsza O.o A i jeszcze coś! x )
|SPAM| Jako , że piszesz opo o M&A Naruto (w twoim wypadku Akatsuki) ,chciałabym cie zaprosić do szkoły Shippuden! To szkoła do której możesz się zapisać, pisać tam własne notki (kończące pozostałe innych ludzi np.) tam nie ma okreslonego wątku , jest tam twoja postać! Wstąp , przeczytaj zaistniałe już notki i zapisz się do Szkoły Shippuden gdzie świat rządzi się swoimi prawami http://shippuuden-school.blog.onet.pl/! Pozdrawiam i zapraszam Kage z bloga ja-i-akatsuki-czyli-total-harakiri!
|SPAM| Jako , że piszesz opo o M&A Naruto (w twoim wypadku Akatsuki) ,chciałabym cie zaprosić do szkoły Shippuden! To szkoła do której możesz się zapisać, pisać tam własne notki (kończące pozostałe innych ludzi np.) tam nie ma okreslonego wątku , jest tam twoja postać! Wstąp , przeczytaj zaistniałe już notki i zapisz się do Szkoły Shippuden gdzie świat rządzi się swoimi prawami http://shippuuden-school.blog.onet.pl/! Pozdrawiam i zapraszam Kage z bloga ja-i-akatsuki-czyli-total-harakiri!
~Kage, 2011-06-23 21:15
Hahaha ^^-notka supcio tak jak zresztą cały blog :D ciekawe
kiedy następna notka, oby jak najszybciej... ^^
~Shira, 2011-07-02 19:47
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz