poniedziałek, 6 sierpnia 2012

W lesie

Zapadała już noc i w lesie nic nie było widać. Jednak Hidana widziałam bardzo dokładnie. Nadal się do mnie zbliżał.

Ot: Hidan ja nie chcę <rozpacz>
H: Ale ja chcę <zbliżył się do mnie całkowicie>

Zamknęłam oczy i czekałam. Jednak nic się nie działo. Otworzyłam oczy, żeby sprawdzić co się stało. Prawie stykałam się twarzą z Hidanem, ale on tylko stał i patrzał mi za ramie. Odwróciłam się i zobaczyłam to co on. Parę wielkich świecących ślepi.

Ot: Co to jest?!
H: Nie wiem!
Ot: To się zbliża.
H: Widzę.
Ot: To co robimy?
H: Wiejemy?
Ot: A może walczymy?

To coś wydało głośny złowrogi dźwięk.

Ot: W nogi! <wydarłam się i pociągnęłam za sobą Hidana>
H: Aaaa!
Ot: Aaaa!
H: Aaa…
Ot: ?

Nagle krzyk Hidana się urwał, ponieważ w środku lasu było tak ciemno, że nic nie było widać i nie zauważył drzewa… =_=

Ot: Żyjesz?!
H: Taa…
Ot: To uciekamy dalej!
H: Dobra <podniósł się> Aaaa!
Ot: Aaaa!       

I tak biegliśmy jak najdalej się dało. Kiedy już nie mieliśmy siły, żeby biec zatrzymaliśmy się.

Ot: Gdzie my jesteśmy?
H: W lesie.
Ot: =_= To, to ja wiem, ale w którym miejscu?
H: Skąd mam wiedzieć?
Ot: Jasne… Ty nigdy nic nie wiesz.
H: …

Nagle usłyszeliśmy jakieś wycie.

H: Co to było?
Ot: Nie mam pojęcia. Wilki?
H: Boje się.
Ot: Nie tylko ty.
H: Ale zawsze możemy walczyć.
Ot: No ja bym walczyła jakby było coś widać.
H: No fakt.

Znów rozległo się wycie.

Ot: <przytlałam się ze strachu do Hidana>
H: <też się do mnie przytulił>
Ot: To co robimy?
H: Nie wiem.
Ot: Użyłabym jutsu, żeby rozpalić ognisko, ale nic nie widzę i jeszcze cały las spalę…
H: Też racja…
Ot: Musze siusiu.
H: No to idź.
Ot: Ale nie będziesz podglądał?
H: I tak nic nie widzę…
Ot: Fakt <odkleiłam się od niego> Pójdę w te krzaczki.
H: Dobra.
Ot: Czekaj tu.
H: Ok.
Ot: Ale nie odejdziesz?
H: Nie. Przecież boje się tak samo jak ty.
Ot: Racja, ale nie odchodź.
H: =_= Idź bo się posikasz.
Ot: Stój tu i się nie ruszaj <poszłam w krzaczki>

Po paru minutach załatwiłam się i wróciłam do Hidana.

Ot: Już ^^

Ale jego nie widziałam.

Ot: O_o Hidan?

Cisza.

Ot: Hidan!

Nic.

Ot: Hidan gdzie jesteś?! <zaczęłam panikować> Hidan!
H: Nie drzyj się tak…
Ot: Hidan! <rzuciłam mu się na szyje>
H: O_o
Ot: Gdzieś ty był?! Miałeś na mnie czekać! Wiesz jak się wystraszyłam?!
H: Byłem też się załatwić.
Ot: Aha…
H: A czego się wystraszyłaś?
Ot: Że cię coś zżarło…
H: Martwiłaś się o mnie? O_o
Ot: Taa…
H: ^^
Ot: ?
H: Cieszę się ^^
Ot: =_=

Zobaczyłam, że coś rusza się w krzakach. Odważyłam się i podeszłam bliżej. Nagle coś wyskoczyło. Wrzasnęłam i wskoczyłam Hidanowi na ręce. Ten też krzyknął i pobiegł przed siebie. Przebiegliśmy kolejne metry.

H: <postawił mnie> Uff…
Ot: Dzięki, że mnie poniosłeś ^^
H: Spoko ^^
Ot: Chyba to coś nie będzie nas gonić…
H: Miejmy taką nadzieję…

Zapadła noc.

Ot,H: <siedzą pod drzewem>
Ot: Zimno mi…
H: Mnie też…
Ot: Chyba zaraz użyje katona.
H: Dajesz.
Ot: <zrobiłam znak i podpaliłam krzak>
H: Ogień ^^
Ot: ^^

Nagle coś strzeliło…

Ot,H: O_o
H: O żesz…
Ot: …w mordę.

Ogień z krzaka przeniósł się na drzewo, a to się zapaliło. Poczym zapalały się koleje drzewa O_o Usłyszeliśmy z daleka shinobich jak przybywają, żeby to ugasić.

Ot: Myślisz o tym samym co ja?
H: Tak.
Ot: <zaczęliśmy uciekać>
H: <nagle się potknął>
Ot: Hidan!
H: Otohi!
Ot: Wstawaj! Szybko!
H: Nie! Uciekaj!
Ot: Nie mów tak!
H: Ratuj się! Nie przejmuj się mną!
Ot: =_=
H: ?
Ot: Nie gramy w filmie, a zwłaszcza w horrorze =_=
H: …
Ot: <krzyknęłam> Więc wstawaj!
H: <wstał>
Ot: Teraz biegiem!

Uciekliśmy chyba w głąb lasu. Zmęczeni położyliśmy się spać. Następnego dnia obudziłam się pierwsza i jak to zobaczyłam to ogarnęła mnie wielka złość. Złapałam Hidana za gardło i zaczęłam nim porządnie trząść.

H: Otohi! O_o Co ty robisz?!
Ot: <szarpie nim> Zaraz tu kogoś zabije! >_<
H: Ale czemu mnie?!
Ot: Bo nie mam nikogo innego pod ręką!
H: Zabijesz mnie!
Ot: Jesteś nieśmiertelny to nie mam jak.
H: Fakt… No to nie musisz się nade mną znęcać!
Ot: Muszę!
H: A może powiesz mi co się stało?
Ot: <dalej go szarpałam> Tak!
H: ?
Ot: <przekręciłam mu głowę w bok> Patrz!
H: O_o
Ot: Czy ty widzisz to co ja?!
H: Widzę.
Ot: My całą noc błądziliśmy po tym zasranym lesie, a Konoha była tuż obok!
H: Kogoś zaraz zabije >_<
Ot: Na mnie nie patrz.
H: Nie mówię o tobie.
Ot: Masz szczęście.
H: Liderowi się oberwie.
Ot: Za co?
H: Za to, że nie wysłał po nas ekipy ratunkowej.
Ot: A co miał z resztą wyskoczyć w obcisłych majtkach jak Supermen?
H: No nie wiem…
Ot: Albo jak Batman. Tylko, że Batman nie mieszkał w lesie…
H: No to może Roobin Hood?
Ot: I gdzie tu go spotkasz? =_=
H: Nie wiem. Poszukajmy.
Ot: A mogłam się o ciebie nie martwić i zostawić cię z tym lesie.
H: Jesteś niedobra <rozpacz>
Ot: Wiem ^^
H: <płacze>
Ot: Ale jednak nie zostawiłam cie, bo za bardzo cie lubie.
H: ^^
Ot: …
H: Ale Lider i tak oberwie.
Ot: Po pierwsze nie bij Peina, bo ja cie jebnę, a po drugie to Akatuski to nie GOPR, żeby nas ratowali.
H: Ale przecież GOPR jest w górach O_o
Ot: Jeden chuj gdzie >_<
H: O_o
Ot: Dobra, mamy kasę od Kakuzu no to idziemy coś zjeść, a potem kupimy kanapę.
H: Ok, ale starczy nam pieniędzy?
Ot: Powinno.
H: Powinno.
Ot: =_= Jak nie starczy to się coś wymyśli.
H: Taa…
Ot: No chyba, że jak nie chcesz jeść to zostanie pieniędzy.
H: Mam umrzeć z głodu?!
Ot: Eh… I kto tu gadał, że jest nieśmiertelny…?
H: =_=
Ot: Idziemy do Konohy.

Także więc poszliśmy do wioski. A co się stało dalej dowiemy się wkrótce.


Notka została skomentowana przez:

Łeeeee! Za krótko! Ja chce więcej, więcej! Michiyo prosi ^^ Super notka 
~Michiyo, 2010-09-02 16:34

Popieram. Notka mogła być dłuższa hehe. No ale mimo tego była super;] 
~Yuko, 2010-09-02 19:18

Popieram popieranie ^^ Dlaczego tak krótko? Ok, w sumie to ujdzie w tłumie =.= Super notka i nie mogę się doczekać kolejnej Pozdro,  
~Shizuka-sama, 2010-09-03 19:55

[dałabym komcia wcześniej, ale jest szkoła~]
Otusia-chaaan~! *tula* czemu Hidan cie nie zgwałcił? T^T zUa kobieto ty...
Ah~ ale bałaś sie o niego~! >33
I nie zabijaj naszego zboczuszka! ;_;
NIah, niah, jestem ciekawa co dalej~! >3<
 
~Stiupid-Maaka, 2010-09-03 20:26

Lałam sie z pięc minut z tej noty XDDDD Czekam na następną, równie boską notke ;D Pzdr z www.hikaru-w-akatsuki.onet.blog.pl 
~hikaru.inariya@op.pl, 2010-09-04 16:46

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz